Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Romuś z "Plebanii" zmarł, mając tylko 35 lat. "Poprosił o mszę świętą za dawcę i odszedł"

Aldona Kleczkowska
Aldona Kleczkowska
Romuś z "Plebanii" zmarł, mając tylko 35 lat. "Poprosił o mszę świętą za dawcę i odszedł".
Romuś z "Plebanii" zmarł, mając tylko 35 lat. "Poprosił o mszę świętą za dawcę i odszedł". AKPA
Serial "Plebania" na lata zapisał się w świadomości widzów jako jeden z bardziej lubianych seriali. Produkcję zaczęto emitować w 2000 roku, ale już cztery lata później cieniem położyła się na niej tragedia: zmarł Paweł Gędłek, aktor, który wcielał się w lubianego Romusia Borosiuka. Paweł Gędłek miał ledwo 35 lat, a to, co stało się przy jego śmierci, wyciska łzy z oczu. Przypomnijcie sobie tę historię.

Serial "Plebania" do dzisiaj jest chętnie oglądany przez widzów tęskniących za produkcjami lat dwutysięcznych. Emitowano go przez 12 lat, ale zaledwie po czterech ekipę spotkała tragedia. U szczytu popularności serialu odszedł jeden z jego aktorów: Paweł Gędłek, czyli Romuś Borosiuk. Serialowa postać Gędłka wzbudzała u widzów litość i współczucie, a życie napisało mu przerażająco smutną historię już poza szklanym ekranem.

Paweł Gędłek urodził się w 1978 roku w Nowym Targu, ale potem żył i mieszkał w Krakowie. Miłość do Podhala przejawiała się u niego w pierwszych rolach: grał np. w filmie "Legenda Tatr" i serialu "Historia filozofii po góralsku według ks. Józefa Tischnera". Dopiero "Plebania" przyniosła mu ogólnopolską rozpoznawalność - Borosiuk miał ledwo 31 lat, gdy zaczęła się emisja serialu. Niestety, w serialu grał tylko przez cztery lata, bo przedwcześnie zmarł.

Paweł Gędłek jako dwudziestokilkulatek przeszedł bowiem grypę - na tyle groźną i przechodzoną, że "wywierciła" mu dziurę w sercu, czyli "zjadła" mięsień. Gędłek był coraz słabszy, musiał nawet zrezygnować ze sportu. Sprawa była o tyle trudniejsza, że mężczyzna ukrywał swoje samopoczucie, więc wielu myślało, że przesadza. Opisywała to jego żona Kinga w "Gościu Niedzielnym":

Właściwie całą chorobę [grypę] przechodził. Do szpitala trafił dopiero wtedy, kiedy zasłabł na scenie Teatru Ludowego w Krakowie. Już wtedy lekarze mówili o przeszczepie serca. (...) Dwa ostatnie lata były szczególnie trudne dla niego. Niektórzy myśleli, że przesadza z tą chorobą. Tym bardziej że widzieli pogodnego i radosnego Pawła, żyjącego normalnie. A mąż po prostu odnalazł sens w chorobie. Nigdy nie pytał: "Boże, dlaczego ja?".

W końcu znalazł się dawca - 12 września 2004 roku odbyła się operacja Pawła Gędłka, ale po zabiegu pojawiły się komplikacje. Mężczyzna odzyskał przytomność, ale tylko po to, by pożegnać się z bliskimi i odejść...

Do końca miał nadzieję, że będzie żył. Jedynym ratunkiem był dla niego przeszczep serca. Po operacji odzyskał przytomność, ucałował najbliższych, poprosił o mszę świętą za dawcę, pożegnał się i odszedł

- mówiła Kinga Gędłek w tym samym wywiadzie.

Chociaż ekipa "Plebanii" była ogromnie zaskoczona tak tragicznym zakończeniem, postanowiono postać Romusia zostawić w scenariuszu. Grał go Paweł Burczyk, ale dla wielu to już nie było to samo. Twórcy "Plebanii" starali się też wspierać wdowę po aktorze, która została sama z dwójką dzieci. Zapraszano ich na plan zdjęciowy, a nawet zorganizowano zbiórkę na komputer.

Przez dwa lata przysyłali mi jakby pensję. Może nie były to wielkie pieniądze, ale dla mnie to była konkretna pomoc. Złożyli się też na pierwszy komputer do naszego domu

- dziękowała Kinga Gędłek w "Gościu Krakowskim".

Aktor osierocił dwóch synów - starszy z nich Franciszek jest już dzisiaj dorosłym mężczyzną, zresztą bardzo podobnym do zmarłego ojca. Zajmuje się treningiem personalnym, mieszka w Krakowie.

Pawła Gędłka pochowano w rodzinnym Nowym Targu. Przed emisją jednego z odcinków "Plebanii" słowa pożegnania wygłosił Włodzimierz Matuszak, czyli serialowy proboszcz z Tulczyna.

Romuś z "Plebanii" zmarł, mając tylko 35 lat. "Poprosił o mszę świętą za dawcę i odszedł".

Romuś z "Plebanii" zmarł, mając tylko 35 lat. "Poprosił o ms...

Shownews.pl działa dla Was i dzięki Wam. O tym temacie zostaliśmy poinformowani przez Czytelników na [email protected]. Jeśli zauważyliście coś, o czym powinniśmy wiedzieć, piszcie na [email protected]. Zapewniamy anonimowość!

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na shownews.pl shownews.pl