Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w domu pomocy. Nie zgadniecie, kto wyciągnął do niego dłoń [TYLKO U NAS]

Andrzej Nowak z "Sanatorium miłości" nigdy nie ukrywał przed widzami swojej trudnej przeszłości. Przystojny były sportowiec przez wiele lat mieszkał w Australii. Wrócił, żeby zaopiekować się chorą mamą, i ma za sobą wiele trudności.

W ostatnim czasie mieszkam w Polskim Komitecie Pomocy Społecznej, ponieważ moja płynność finansowa została lekko zachwiana - wyznał Andrzej, który do niedawna pracował na pół etatu jako kurier.

W udzielonym niedawno wywiadzie 65-latek zaskoczył wszystkich pewnym wyznaniem. Przyszedł do studia "Pytanie na śniadanie" w okularach a la Bono z zespołu U2 i kurtce z rockowym napisem na plecach "TO TEN NOWAK". Kuracjusz zdradził swoje plany na przyszłość. Andrzej nie tylko zakłada stowarzyszenie dla oldboyów piłki ręcznej, w którą sam grał, ale chce iść w kierunku mody.

Chcę projektować kurtki i krawaty. Jestem podekscytowany, że dzięki telewizji mogę się realizować i jest wreszcie czas na to, żeby wyrażać swoją osobowość i zmienić szarość emerytów, którzy się źle ubierają - mówił podekscytowany Andrzej.

ShowNews dotarł do jego o połowę młodszego nowego przyjaciela, który wspiera go w realizacji marzeń. To Sebastian Sagan, w którego ręcznie zdobionych kurtkach chodzi już wiele gwiazd z polskiego podwórka.

Od jakiegoś czasu ubieram Andrzeja i pomagam mu kreować jego wizerunek. Chcemy wspólnie w niedługim czasie stworzyć kolekcję dla ludzi po 60-tce. Z Andrzejem świetnie się współpracuje, jest otwarty na różne pomysły. I chociaż ja mam 33 lata, to mamy dobrą, kumpelską relację - mówi nam Sebastian Sagan.

Panów połączyła nie tylko pasja tworzenia, ale też trudne życiowe doświadczenia. Projektant, tak jak Andrzej, pracował niegdyś za granicą i z dnia na dzień wszystko stracił.

Pracowałem w Anglii, a później w Szwajcarii. Kobieta, u której wynajmowałem mieszkanie, wymeldowała mnie, straciłem możliwość legalnego zatrudnienia. Przez miesiąc nocowałem w lesie w samochodzie i szukałem pracy przez telefon- opowiada nam kolega Andrzeja.

"Sanatorium miłości" dobiega końca, a oni już snują plany wspólnego spotkania.

Mieszkam na Roztoczu i po programie Andrzej ma przyjechać do mnie na wieś. Andrzej jest wysoki, więc myślę, że może zawojować rynek seniorów. Całkiem serio to patrząc na jego aparycję może być nawet modelem - podkreśla Sagan i dodaje, że na projektowaniu kurtek ich wspólna przygoda może się nie skończyć.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!