Przyszłość Krzysztofa Ibisza w Polsacie jest NIEPEWNA?! Wiemy, która stacja chce skusić go atrakcyjną ofertą

Krzysztof Ibisz, w co trudno uwierzyć, w lutym skończy 59 lat. To "najmłodszy najstarszy prezenter", który z pewnością nie musi obawiać się o swoją emeryturę i zarobki "na starość". W telewizji pracuje od lat 90., a w samym tylko Polsacie zaczął pojawiać się w 2000 roku. To już prawie ćwierć wieku pracy dla jednej stacji!

Krzysztof Ibisz ostatnimi laty wyraźnie jednak spokorniał. Miała w tym udział jego najnowsza żona, Joanna Kudzbalska, która opowiadała o tym w podkaście "Ładne bebe". Gdy na świecie pojawiło się ich wspólne dziecko, musieli razem przewartościować wiele spraw, także tych zawodowych.

Później dowiedziałam się, że on jest pracoholikiem, że to [nasze zbliżenie -przyp. red.] wynikało z pandemii. Mieliśmy czas na rozmowy, spacery. (...) Nie zdawałam sobie sprawy, jak on funkcjonuje na co dzień - właśnie przez to, że poznaliśmy się w pandemii. (...) Dopiero po urodzeniu dziecka okazało się, że tak to nie może funkcjonować

- opowiadała szczerze Kudzbalska, młodsza od prezentera o 27 lat.

Oczywiście Krzysztof Ibisz ma już taką pozycję zawodową, że może pozwolić sobie na przebieranie w ofertach i korzystanie tylko z tych najbardziej atrakcyjnych. Jest twarzą Polsatu, ale paradoksalnie w stacji nie robi aż tak wiele. Znowu poprowadzi "Taniec z Gwiazdami", tylko że to niepewny format - Edward Miszczak chce go mocno odświeżyć, postawił na nową firmę producencką, ale to nie oznacza wszak, że kolejna edycja będzie opierała się na Ibiszu i jego uśmiechu.

Krzysiek tak naprawdę prawie niczego na stałe nie prowadzi w Polsacie, ma dużo kontraktów zewnętrznych. Jest w "Tańcu", ale ostatnio, po zmianach, to niepewny format. Robi swój program dla Polsat Cafe [chodzi o "demakijaż" - przyp. red.], ale trudno uznać to za wiodący hit stacji

- mówi nasze źródło z Polsatu.

Warto podkreślić, że kontrakt Ibisza ze stacją kończy się jesienią 2024 roku. Może więc przed 65. urodzinami prezenter zmieni pracodawcę?

Krzysztof Ibisz wziął już udział w nagraniu spotu wiosennego Polsatu, ale kontrakt wygasa mu na jesieni 2024, więc teraz zaczęła się rozgrywką o jego przyszłość

- dodaje nasz informator.

Możecie być zaskoczeni, ale udało nam się dowiedzieć, że Ibisza bardzo chciałaby mieć w swoich szeregach... Telewizja Polska! Nic w tym dziwnego: wszak prezenter zaczynał tam karierę w latach 90. jeszcze w "5-10-15". Potem przyszły takie hity jak "Czar par" czy festiwale muzyczne w Sopocie i Opolu. Teraz, przy budowaniu mediów publicznych na nowo, ktoś taki mógłby być bezcenny.

Krzysztof Ibisz w TVP ma dostać coś mocnego. Ma znów być wiodącą gwiazdą

- słyszymy.

Zaskoczeni?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!