Ukochany Moniki Richardson trafi do WIĘZIENIA na lata! Właśnie został skazany, znamy szczegóły! [TYLKO U NAS]

Odkąd na początku roku wyszło na jaw, że Monika Richardson spotyka się z tajemniczym, barczystym Arturem wytatuowanym od stóp do głów, paparazzi śledzili ich każdy krok. Widzieliśmy ich wspólne imprezki, wizyty w studiu tatuażu, spacery z psami i romantyczne kolacje. Było też przesłuchanie w Centralnym Biurze Śledczym. Jak ustalił ShowNews, partner dziennikarki ma bowiem bogatą kartotekę kryminalną.

W czwartek Sąd Apelacyjny w Warszawie rozpatrywał odwołanie Artura G. od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa-Praga z ubiegłego roku. Z dokumentów, do których dotarł ShowNews wynikało, że 48-letni, młodszy od Moniki o cztery lata Artur G., był zamieszany w przemyt papierosów, wyłudzenia VAT-u i siedział już w więzieniu. Jednocześnie oficjalnie mężczyzna podaje przy zatrzymaniach, że jest osobą bezrobotną albo para się pracą dorywczą - handlem odzieżą.

Ukochany Richardson jest oskarżony m.in. o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą oraz o pranie brudnych pieniędzy. Groziło mu od roku do nawet 10 lat więzienia, ale Monika liczyła, że uda mu się uniknąć odsiadki. W końcu znają się od wielu lat i Artur wychodził cało z wielu opałów. Mężczyzna nie raz ratował ją też z tarapatów finansowych. Zbliżyli się do siebie w ubiegłym roku, kiedy Richardson miała zakończyć trwający dwa lata związek z Konradem Wojterkowskim. Sprzedała "klitkę" na Żoliborzu, którą przepisał jej kiedyś Zbigniew Zamachowski i zamieszkała po drugiej stronie Śródmieścia. Artur pomieszkiwał u niej, ale ostatnio, jak ustalił ShowNews, nie było już między nimi tak różowo.

Artur czuł, że Monika chwilami się go wstydzi, że jest obok niej jakby na doczepkę między jej wspomnieniami o Zamachowskim i Konradzie. Jeszcze przed dzisiejszą rozprawą Artur zabrał od niej swoje rzeczy. Pójdzie siedzieć, ale Monika przyjęła ten fakt z pewną ulgą - zdradza w rozmowie z ShowNews jej znajomy.

Sąd Apelacyjny w Warszawie skazał dzisiaj Artura G. na trzy lata odsiadki i 2 miliony złotych grzywny. Wyrok jest prawomocny. O miejscu odbywania kary partner Moniki Richardson dowie się po świętach wielkanocnych. Przed nimi ostatnie wspólne jajeczko i rozmowa o dalszej przyszłości ich relacji.

ShowNews wielokrotnie próbował skontaktować się z Moniką Richardson. Dziennikarka jednak kategorycznie odmówiła rozmowy o Arturze G.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!