Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]

Gdy ta, której imienia nie wolno wymawiać (Dagmara Kaźmierska) zmieniła barwy drużynowe i przeskoczyła do Polsatu, TTV ostał się bez swojej największej gwiazdy. Show biznes oczywiście nie znosi próżni. Na to miejsce nadzwyczaj sprawnie wskoczyła na całe szczęście już zdecydowanie mniej kontrowersyjna, choć w pewnym stopniu równie przebojowa Sylwia Bomba. A teraz, gdy sparowała się jeszcze z Grzegorzem Collinsem, zrobiła nam się z tego bez mała para królewska - przy najmniej w skali kręconych tanim kosztem programów rozrywkowych.

Bomba wcześniej już znana była z dość ciężkiej ręki, jeśli chodzi o sztukę makijażu. Dumna mama Tosi lubuje się w opaleniźnie i wszelkiej maści bronzerach. W połączeniu z kruczoczarnymi kosmkami po żebra serwuje to widzom godne zapamiętania wrażenia estetyczne. Tym razem jednak gwiazdka TTV naprawdę zaszalała. Na czwartkowej premierze Kaskaderaledwie ją rozpoznaliśmy.

Pierwsza solidna zmiana rzucająca się w oczy to oczywiście fikuśna grzywka posklejana w czarne strąki. Dla lubującej się w symetrycznym przedziałku Bomby jest to swego rodzaju nowość.

Stylizacja była akurat dość zachowawcza, tj. jeśli nie liczyć wyeksponowanego do granic możliwości dekoltu. Być może to oświetlenie na ściance zawiodło tym razem Sylwię, bowiem ekspertka od siedzenia przed telewizorem wyglądała zgoła odmiennie od tego, jak zwykliśmy ją oglądać za pośrednictwem Instagrama. Ale w końcu kobieta zmienną jest.

Sami najlepiej oceńcie urodowe zmiany u Bomby. Jest bombowo?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!