MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo... kochał się w mężczyźnie?! Kłopotliwe wyznanie po latach

Aldona Kleczkowska
Aldona Kleczkowska
Ksiądz Kazimierz Orzechowski, znany m.in. ze "Złotopolskich", kochał mężczyznę? To dlatego miał wybrać kapłaństwo.
Ksiądz Kazimierz Orzechowski, znany m.in. ze "Złotopolskich", kochał mężczyznę? To dlatego miał wybrać kapłaństwo. AKPA
Ksiądz Kazimierz Orzechowski w pamięci wielu widzów zapisał się jako ksiądz Leski ze "Złotopolskich". Duchowny dożył sędziwego wieku 90 lat i był niezwykłym przypadkiem aktora, który dwadzieścia lat po debiucie na deskach teatru przyjął święcenia kapłańskie. Sutanna nie przeszkadzała mu jednak w miłości do kina - ksiądz Kazimierz Orzechowski występował przed kamerą niemal do końca życia. Jak to się stało, że w ogóle został księdzem? Cóż, kontrowersyjny Jerzy Nasierowski miał w tym temacie wiele do powiedzenia...

Młodsi widzowie, którzy wychowali się przy "Złotopolskich", z pewnością kojarzą księdza Leskiego, który uwielbiał toczyć z Dionizym pasjonujące dyskusje. Wcielał się w niego prawdziwy ksiądz, jednocześnie dyplomowany aktor Kazimierz Orzechowski. To wyjątkowy przypadek, bo Orzechowski (rocznik 1929!) najpierw skończył PWST w Łodzi (w 1952 roku), a dopiero później wybrał sutannę - było to w 1968 roku. Miał więc wtedy 39 lat - to już dojrzały wiek, zwłaszcza jak na podjęcie decyzji o wyborze tak innej życiowej drogi.

Nie było też tak, że Orzechowskiemu nie wiodło się zawodowo - zadebiutował już w 1948 roku, a teatr okazał się dla niego nową rzeczywistością - w końcu przeżył drugą wojnę światową. Przez 13 lat Kazimierz Orzechowski występował na teatralnych deskach, pod koniec lat 50. skusił go film. Faktycznie, w 1969 roku zagrał w "Sąsiadach", a potem pojawił się na ekranie dekadę później. To był czas jego święceń, które przyjął z rąk kardynała Wyszyńskiego.

Staszek, jako człowiek głęboko wierzący, doprowadził mnie do Pana Boga

- opowiadał pod koniec życia Kazimierz Orzechowski, już ksiądz. Mówił wtedy o Stanisławie Jasiukiewiczu, znanym m.in. z "Krzyżaków", w których zagrał Ulricha von Jungingena.

Jerzy Nasierowski, kontrowersyjny aktor z więzienną przeszłością, ma własną wersję życiorysu Orzechowskiego. 90-latek twierdzi bowiem, że Kazimierz w młodości podkochiwał się... w nim, a że przeżył zawód miłosny, wybrał sutannę. Postać Jerzego Nasierowskiego jest w ogóle barwna i skomplikowana - aktor do dzisiaj we własnym vlogu na YouTubie przekazuje różne plotki i anegdoty, które trudno zweryfikować, bo ich bohaterowie zwykle nie żyją. Dodajmy, że w latach 70. Nasierowski siedział w więzieniu za włamania i współudział w zabójstwie, jest też zadeklarowanym homoseksualistą.

Z Mietkiem Gajdą byliśmy prawdziwą parą może ze trzy, cztery lata. Byłem mu wierny dłużej niż on mnie... Podkochiwał się wtedy we mnie Kazio Orzechowski, który został księdzem, gdy go odrzuciłem

- mówił Nasierowski już po śmierci Orzechowskiego (2019 r.), wspominając przy okazji swojego kochanka, aktora Mieczysława Gajdę.

Ksiądz Kazimierz Orzechowski wrócił do aktorstwa, gdy Jerzy Nasierowski był już w więzieniu. W 1982 roku Nasierowski wyszedł zza krat, korzystając z amnestii, ale Orzechowski odciął się od niego i poświęcił kapłaństwu. Do końca życia mieszkał w Skolimowie, był kapelanem Domu Aktora Weterana. Zmarł w wieku 90 lat i przed śmiercią zdążył jeszcze powiedzieć, że księdzem został wyłącznie dla siebie, a Bóg dał mu szczęście.

Ksiądz Kazimierz Orzechowski, znany m.in. ze "Złotopolskich", kochał mężczyznę? To dlatego miał wybrać kapłaństwo.

Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo... kochał się w...

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 2

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zdegustowany
Zwykły clickbajt. Żenada, jak nisko upadają dzisiejsi dziennikarze i redaktorzy. Z każdego słowa będziesz Autorze powyzszego pseudoartykułu rozliczony w momencie zejścia z tego świata. Będzie płacz i zgrzytanie zębów. Zatem myj zęby i miej przy sobie chusteczki.
E
Ewa
Nie wiem dlaczego informacja podana przez kogoś mającego wątpliwą reputację, stała się tematem artykułu?!?!? Nieładnie panie Niesiorowski, nieładnie!!!!
Wróć na shownews.pl shownews.pl