Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Wyznanie gwiazdy "Z kamerą wśród zwierząt" wyciska łzy z oczu

Wiktoria Zając
Wiktoria Zając
Hanna i Antoni Gucwińscy nie mieli dzieci.
Hanna i Antoni Gucwińscy nie mieli dzieci. AKPA
Hanna Gucwińska jest postacią, którą dobrze pamięta każdy ze starszych telewidzów. Wybitna polska zootechnik przez ponad 30 lat prowadziła wraz z mężem kultowy program "Z kamerą wśród zwierząt" i przez wiele lat opiekowała się wrocławskim zoo. Ukochana przez Polaków przyrodniczka odeszła pod koniec ubiegłego roku. Dziś kończyłaby 92 lata. ShowNews.pl przypomina historię Hanny Gucwińskiej.

Hanna Gucwińska urodziła się 25 kwietnia 1932 roku w Warszawie. Dzieciństwo spędziła w ponurej rzeczywistości II wojny światowej, a jej ukochany ojciec, Piotr Jurczak, zginął w zbrodni katyńskiej. Być może to właśnie wychowanie w opanowanej działaniami wojennymi Polsce wpłynęło na jej przyszłe zainteresowania; zawsze powtarzała, że nie czuje się dobrze z ludźmi - zamiast tego woli towarzystwo zwierząt. Jeszcze jako nastolatka zatrudniła się w zoo, gdzie dorabiała jako pomocniczka. "Dziewczyna do posługi: taka, co była od weź, przynieś, wynieś", wspominała ze śmiechem swoje pierwsze lata w zawodzie. Studia zootechniczne podjęła w końcu w olsztyńskiej Akademii Rolniczo-Technicznej, a w 1962 roku uzyskała tytuł magistra na Akademii Rolniczej we Wrocławiu.

W tym samym czasie była już pracowniczką wrocławskiego zoo, w którym poznała swoją przyszłą miłość życia, Antoniego Gucwińskiego. Zamieszkała z nim w małym domku przy ogrodzie zoologicznym, jednak tylko ze względu na obowiązki służbowe. Początkowo bowiem tej dwójki nie łączyło nic poza relacją zawodową. Z czasem jednak ich więzi zaczęły się zaciskać... Pojawił się jednak jeden mały problem - Hanna była już wówczas w związku małżeńskim. Bernard, bo tak mu było na imię, był jej drugim mężem, w ramiona którego uciekła po zakończeniu "papierowego" małżeństwa z siedem lat starszym kolegą. Młoda zootechnik kolejny raz przekonała się o tym, że to nie w tej relacji odnajdzie szczęście, więc gdy tylko pojawiły się pierwsze problemy między małżonkami, przyszła prowadząca "Z kamerą wśród zwierząt" wystąpiła o rozwód. Już zaledwie trzy miesiące później stanęła na ślubnym kobiercu z Antonim Gucwińskim. Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, historia ich związku również nie była opowieścią o szalonej, młodzieńczej miłości. Wręcz przeciwnie: sformalizowali relację ze względów praktycznych i byli przy sobie "z przyzwyczajenia". Małżonkowie spędzili razem następne 59 lat - i to pokazuje najlepiej, że byli dla siebie stworzeni.

W następnych latach Hanna i Antoni Gucwińscy wspólnie opiekowali się wrocławskim ogrodem zoologicznym. Kariera pochłonęła ich do tego stopnia, że nawet nie myśleli o dzieciach. Jak zresztą mówiła zootechnik, jej "podopieczni" wypełniali jej macierzyńskie potrzeby.

Los sprawił, że nie poznałam smaku macierzyństwa. Kiedy jednak patrzyłam na naszych pupili, wydawało mi się, że wiem, jakie to uczucie być matką

- opowiadała w jednym z wywiadów Gucwińska.

Małżonkowie praktycznie całe dnie spędzali na dbaniu o zwierzęta, a w wolnych chwilach podróżowali, uzupełniając swoją i tak rozległą wiedzę o przyrodzie. Ich ciężka praca nie poszła na marne - w kilka lat z zaniedbanego deptaka z kilkoma klatkami zrobili z zoo we Wrocławiu ogród na miarę europejskich standardów. Hanna za swoje starania została głównym specjalistą do spraw hodowlanych, nieformalnie jednak zarządzała całym obiektem. W 1971 rozpoczął się kolejny ważny etap w życiu Gucwińskich. Przyjaciel pary, podróżnik Ryszard Badowski, nakłonił ich do poprowadzenia programu przyrodniczego na temat codziennego życia zwierzaków. Lokalny oddział Telewizji Polskiej był wręcz zachwycony pomysłem, a małżeństwo zootechników wkrótce stanęło przed kamerą. Początki jednak były trudne...

Nagrywanie tego programu było bardzo trudne, bo żony i mnie nikt wcześniej telewizji nie uczył. (...) Zwierzęta się bały, musiały się oswoić z obcymi ludźmi. Musieliśmy zmienić sposób myślenia, jaki panował w TV. To kamera musiała się dostosowywać do zwierzęcia, a nie na odwrót. Kamera miała filmować to, co się dzieje. Być, towarzyszyć. Bez nadmiernej ingerencji

- wspominał po latach Antoni Gucwiński.

Mimo początkowych problemów, "Z kamerą wśród zwierząt" wkrótce stało się ogólnopolskim przebojem, a już po trzech latach oglądało go nawet 12 milionów widzów naraz. Do tej pory zresztą każdy starszy telewidz dobrze pamięta przygody zwierzaków w ogrodzie zoologicznym Gucwińskich... O wielkości programu świadczyć może fakt, że nie schodził z anteny przez 32 lata, co stawia go w czołówce najdłużej prowadzonych polskich show. Mimo telewizyjnej sławy, małżonkowie nie zmienili swojego trybu życia; wciąż całe dnie spędzali we wrocławskim zoo. Tak naprawdę jedyną wielką zmianą w życiu Hanny Gucwińskiej był jej krótki epizod polityczny. W 2001 została wybrana na posłankę z ramienia SLD, a w Sejmie zasiadała przez jedną kadencję. Później przyznała, że... poszła do parlamentu z czystej ciekawości. "Byłam ciekawa Sejmu i byłam pewna, że wygram. Nie żałuję. Zawsze chciałam poznać coś więcej poza ogrodem" - mówiła.

Niestety, po latach ich kariera legła w gruzach. W 2006 roku śledztwo dziennikarskie ujawniło szereg zaniedbań w zoo zarządzanym przez małżeństwo. Szczególną uwagę przyrodników zwrócił stan jednego z niedźwiedzi, Mago. Do mediów wyciekły informacje, jakoby miś miał mieszkać w betonowym boksie bez dostępu do światła, przez 9 lat nie biegać i nie być w stanie w normalny sposób przyjmować posiłków. Antoni Gucwiński bronił się wówczas, mówiąc, że cały czas szukał lepszych warunków dla Mago, jednak przez trudną sytuację finansową i problematyczny charakter zwierzaka, zmuszony był trzymać go w izolacji. Po latach batalii wrocławski sąd uniewinnił męża Hanny Gucwińskiej, jednak kariera małżonków legła w gruzach. Po tym przykrym incydencie nigdy nie odbudowali swojego wizerunku... W rezultacie afery zostali również zwolnieni z zoo, któremu poświęcili poprzednie pięć dekad życia.

Doznaliśmy w życiu wiele złego od ludzi. Zwierzęta nigdy nas nie zawiodły. Są wierne, czułe i kochające, a my po prostu staramy się odwdzięczyć im za bezinteresowną przyjaźń i miłość

- opowiadała wzruszona Hanna Gucwińska.

W ostatnich latach życia Gucwińscy osiedlili się na wrocławskim Biskupinie, wciąż pozostając niedaleko zoo. Chociaż ich kariera zawodowa dobiegła końca, wciąż zajmowali się zwierzętami, trzymając na swojej posesji jeże, papugi, wodne żółwie i kucyki. Ich sielankową emeryturę przerwała w 2021 nagła choroba Antoniego Gucwińskiego. 89-latek, prawdopodobnie zakażony koronawirusem, trafił do szpitala przez problemy z oddychaniem. Już po kilku dniach zmarł. Gucwińska wyznała, że wydarzenie to odebrało jej kompletnie sens w życiu. Zootechnik po niemal 60 latach małżeństwa została sama..."Wciąż nie mogę sobie znaleźć miejsca w domu, nie mogę tego wszystkiego uporządkować w głowie, w sercu. Byliśmy razem 60 lat. I nagle, Antoniego już nie ma...", ze łzami w oczach opowiadała w jednym z wywiadów. Wkrótce po odejściu ukochanego sama zmagała się z zapaleniem płuc i koronawirusem, miała jednak więcej szczęścia niż on... Ostatnie miesiące spędziła w Krakowie, u boku rodziny.

Hanna Gucwińska zmarła 12 listopada 2023 roku, o czym poinformował w mediach prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk. Odejście wrocławianki zasmuciło całą Polskę, a Sejm uczcił jej pamięć minutą ciszy. Gucwińska poświęciła całe życie swojej jedynej pasji... Dziś skończyłaby 92 lata.

Hanna i Antoni Gucwińscy nie mieli dzieci.

Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Wyznanie gwiazdy "...

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na shownews.pl shownews.pl