Skazany Michał Wiśniewski znów ma kłopoty. Chodzi o dom, który miał budować za pieniądze sponsorów

Michał Wiśniewski od jesieni 2023 roku ma na karku nieprawomocny wyrok za wyłudzenie 2,8 miliona złotych ze SKOK Wołomin. Dodajmy, że wokalista nawet nie musi spłacić wyłudzonych pieniędzy, bo grozi mu 1,5 roku więzienia, ale Michał robi, co może, by odzyskać twarz w oczach opinii publicznej. Poszedł nawet do Krzysztofa Stanowskiego, który zrobił o nim dokument i przeprowadził wywiad. Na wiele się to nie zdało, bo Michał Wiśniewski ma nowe kłopoty, tym razem natury architektonicznej. W podwarszawskim Łosiu aż huczy od plotek...

Ktoś znów wkręcił Wiśniewskiego. Teren, na którym powstaje jego willa, jest podmokły i trudno tam cokolwiek budować

- słyszymy od jednego z mieszkańców. Ale to nie dlatego lider Ich Troje może nie dokończyć wymarzonej inwestycji. Jak ustalił ShowNews.pl, już teraz na placu budowy niewiele się dzieje.

W niedzielę po kilku miesiącach przerwy na YouTube wrócił jego vlog "Jestem, jaki jestem 3, czyli Wiśnia buduje". Obok relacji z koncertów i rodzinnych kadrów z najmłodszym przychówkiem nie zabrakło też zdjęć z placu budowy. Michał Wiśniewski - po tym, jak ogłosił upadłość konsumencką i ożenił się po raz piąty - marzy podobno tylko o jednym: spokoju za oknem własnego domu. Z pomocą sponsorów udało mu się przygotować projekt, wylać fundamenty i postawić szkielet nowoczesnego budynku, miał być kładziony dach z fotowoltaiką. Ostatnio jednak na Instagramie Michał odpowiadał na pytania fanów. Gdy jeden z nich zapytał, jak idzie budowa na wsi pod Warszawą, zawahał się:

No, myślę, że w obecnej sytuacji to na pewno nie skończę. (...) Ja od samego początku wiedziałem, że to będzie bardzo trudne, więc nie jest powiedziane, że w ogóle skończę.

ShowNews.pl skontaktował się z liderem Ich Troje, żeby zapytać o szczegóły. Muzyk, skazany nieprawomocnie na 1,5 roku więzienia za oszustwo, był wyraźnie zmęczony. Nie krył, że cały proces początkowo zlekceważył i był pewien, że nie można go skazać na karę bezwzględnego więzienia za sprawę sprzed 17 lat. Dopiero wyrok Sądu Okręgowego Warszawa Praga podono uświadomił mu powagę sytuacji... Zwłaszcza że obok licznych koncertów miał na głowie budowę domu i gromadkę dzieci (wraz z potomstwem swojej żony Poli ma ich aż dziesięcioro). Tak to już bywa, że można zapomnieć o pożyczce na prawie 3 miliony złotych.

Michał Wiśniewski nie wyobraża sobie, że może trafić za kratki. I chociaż w obecnej sytuacji przyda mu się każdy grosz, to wynajął aż trzech adwokatów. Każdy z nich napisał apelację od wyroku, a dokumenty w grudniu trafiły do sądu.

Budowa mojego domu odchodzi teraz na daleki plan, bo najważniejsza jest wolność. Bo nawet jeśli doprowadzimy ten dom do stanu surowego zamkniętego, to co dalej? Rodzina, a zwłaszcza moje dzieci bardzo przeżywają obecną sytuację

- mówi nam Michał Wiśniewski.

Współczujecie? Zawsze może pomóc Krzysztof Stanowski...

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!