Robert Stockinger - jak wygląda jego życie?
Robert Stockinger otworzył się w czasie rozmowy z magazynem Show. Powiedział nieco więcej o tym, jak wygląda jego życie i jak kreślą się relacje z ojcem, które przed laty nie były takie, jakich by od siebie oczekiwali. Nowy narybek TVP przede wszystkim mówi o tym, że w pierwszej kolejności stara się być dobrym tatą i partnerem, dlatego dzieli obowiązki z żoną. Mówi o tym, że najważniejsza jest dobra organizacja i dzięki temu funkcjonuje na co dzień na najwyższych obrotach:
Żona jest z dziećmi rano i zawozi Oliwię do przedszkola, a z Adamem jest w domu. Potem ja wracam z pracy, żona mi mówi, kto, co jadł i kto, o której ma jeszcze jeść i co się działo rano i wychodzi do pracy. Ja przyjmuję obowiązki, zajmuję się synkiem, odbieram córkę z przedszkola i te popołudnia i wieczory to jest moja zmiana.
Prezenter jednak ubolewa nad tym, że w taki sposób jego rodzina funkcjonuje, ponieważ nie mogą spędzać wspólnie czasu. Podkreśla jednak przy tym, że jest wdzięczny za to, że mogą liczyć na wsparcie rodziców.
Dziadek też czasem wozi moją córkę na zajęcia. Synek jest jeszcze malutki. Nie gra w tenisa nie i uczy się jeszcze piosenek. Nie opowiada wierszy w przeciwieństwie do naszej córki. Czyli mój tata jest takim dziadkiem do różnych wspólnych aktywności. Im dzieci będą starsze, tym na pewno będą mogły bardziej zbliżyć się do dziadka, bo będą mogły więcej rzeczy z nim wspólnie robić.
Dziś jest wdzięczny za to, że Tomasz Stockinger i mama wspierają wnuczęta, ale sam nie do końca miał idealne dzieciństwo. W rozmowie z Gazeta.pl 36-latek zwierzył się, że najmłodsze lata nie były usłane różami, a wręcz można powiedzieć, że odcisnęły piętno:
Nikt nie lubi opowiadać o swoich kłopotach rodzinnych, a ja szczególnie nie mogłem nikomu o niczym pisnąć, bo wiedziałem, że taka informacja wzbudziłaby niezdrowe zainteresowanie. Jako jedynak byłem sam z problemami rodziców. W domu czasami trudno było wytrzymać, a jak z niego wychodziłem, słyszałem, jak inni mi zazdroszczą. Miałem poczucie, że skrywam tajemnice przed całym światem.
Relacje ojca z synem u Stockingerów
Wszystko jednak wskazuje na to, że relacja ojca z synem uległa poprawie i w najnowszej rozmowie Robert opowiada o tym, co naprawdę ich łączy:
Operacja na otwartym sercu, jaką przeszedł tata, była dramatycznym czasem w naszej rodzinie i bardzo się martwiliśmy. Być może nas to jeszcze bardziej scementowało, chociaż nasze relacje były i pozostałe bliskie. Teraz widujemy się prawie codziennie. Tata mieszka niedaleko i właściwie mieszkamy na trasie, którą codziennie przyjeżdża, więc na chwilę wpada na herbatę. Cieszymy się, że to już jest za nami.
Prezenter zwierza się także z tego, że liczy, że malutki synek będzie miał okazję jeszcze stanąć na korcie tenisowym z ukochanym dziadkiem:
Mam nadzieję, że tata będzie dalej taki aktywny i wysportowany. Przecież dzisiaj ma prawie 69 lata, a bardzo regularnie gra co najmniej raz w tygodniu albo więcej. No i myślę, że jeśli zatrzyma się u niego ta forma, nie będzie tracił sił, to jest szansa, że zagra z wnukiem po dwóch stronach siatki. To byłoby jego spełnienie marzeń.
Mamy nadzieję, że do takiego spotkania sportowego dojdzie szybciej, niż panowie myślą!
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szapołowska wywaliła stopy na wierzch, na wszystko patrzyli ludzie! Ładnie tak?
- Sprawdziliśmy, jak Ewa Krawczyk NAPRAWDĘ dba o grób męża. Widok może zszokować fanów
- Kiedy powrót "Rodzinki.pl"? Młoda gwiazda serialu ujawnia szczegóły
- Upojna noc Anny Wendzikowskiej. Nie mogła odlepić ust od śniadego przystojniaka