W piątek, 19 stycznia, Robert Stockinger po raz pierwszy wystąpił w "Pytaniu na śniadanie". Debiut syna Tomasza Stockingera na antenie Telewizji Polskiej wzbudził ogromne emocje, nic zresztą dziwnego - widzowie mogli oglądać go już wcześniej, dotychczas w "Dzień dobry TVN". Duet składający się ze świeżo pozyskanych przez publicznego nadawcę nazwisk, czyli Roberta Stockingera i Joanny Górskiej, odbił się głośnym echem w mediach społecznościowych, gdzie pojawiły się setki komentarzy.
Jak można się było domyślać, choć większość widzów pozytywnie oceniła występ nowych prowadzących PnŚ, znaleźli się i tacy, którzy wskazywali, że na ich sympatię Stockinger i Górska muszą zapracować, a nawet ci, którzy wytykali brak dotychczasowej atmosfery, twierdząc, że "nie da się zastąpić" starej ekipy. Mało kto wiedział, że Robert Stockinger przechodzi trudne chwile, co z pewnością nie ułatwiało mu prowadzenia "Pytania na śniadanie"...
Debiut Roberta Stockingera w "Pytaniu na śniadanie" w cieniu rodzinnego dramatu
Robert Stockinger zadebiutował w "Pytaniu na śniadanie" w parze z Joanną Górską, tymczasem w jego rodzinie rozgrywa się prawdziwy dramat. Już od kilku tygodni do mediów trafiały niewesołe wieści na temat stanu zdrowia matki Tomasza Stockingera, czyli babci nowego prowadzącego PnŚ. Barbara Barska, czy właściwie Barbara Gospodarczyk, od 2015 roku mieszka w domu opieki. Kobieta ma 97 lat. Przed kilkoma tygodniami gwiazdor "Klanu" wyznawał mediom, że jego matka jest "na ostatniej prostej". Teraz otworzył się w rozmowie z "Faktem" i wyznał, że seniorka rodu trafiła do szpitala, gdyż bardzo podupadła na zdrowiu.
- Mama jest w szpitalu, jest źle i szykuję się na najgorsze. Ale mama ma już 97 lat i trzeba się pogodzić z nieuchronnością pewnych rzeczy. Zdajemy sobie sprawę, że każdy dzień może być ostatnim - mówił tabloidowi Tomasz Stockinger.
Aktor zdobył się również na poruszające słowa o swojej matce.
- Zawsze była silną i uśmiechniętą kobietą, a dla nas przede wszystkim cudowną, wspaniałą mamą i babcią. To typ osoby ofiarnej, która w 99 procentach żyła dla rodziny, która była dla niej zarówno źródłem trosk i radości. Przez lata była dla nas parasolem ochronnym - opisywał w rozmowie z medium.
Robert Stockinger musiał zatem mierzyć się nie tylko ze stresem związanym z debiutem na antenie TVP (i świadomością, że ten będzie oceniany w mediach), ale również smutną świadomością, że stan jego babci jest niestabilny. Z pewnością było to dla niego bardzo trudne...
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce