Katarzyna Pakosińska to artystka kabaretowa, która we wcześniejszych latach współpracowała z telewizją (m.in. TV Polonia, TVP1) oraz Programem III Polskiego Radia - sprawdzała się w roli dziennikarki oraz wydawczyni. Największą popularność przyniosły jej jednak występy z Kabaretem Moralnego Niepokoju, którego była współzałożycielką. Ostatecznie jednak, w 2011 roku, odeszła z grupy, by kontynuować występy kabaretowe - już solowo. To ona stworzyła serial "Tańcząca z Gruzją" - sześcioodcinkowa produkcja miała przybliżyć Polakom historię i fakty o Gruzji. Na rynku wydawniczym ukazały się również dwie książki Pakosińskiej traktujące na temat Gruzji: "Georgialiki. Książka pakosińsko-gruzińska" oraz "Samaradiso. Arabeski na temat Gruzji w dialogu z alter ego spisane. Tylko dla pasjonatów z poczuciem humoru!".
Nie każdy pamięta, że pobyt w Gruzji miał ogromny wpływ na życie prywatne Katarzyny Pakosińskiej. To właśnie tam artystka poznała swojego drugiego, obecnego męża. Irakli Basilaszwili już przy pierwszym spotkaniu uratował jej życie!
Tak Katarzyna Pakosińska poznała gruzińskiego księcia. Teraz jest jej mężem
Irakli Basilaszwili to gruziński dziennikarz, w którego żyłach płynie błękitna krew. Co ciekawe, prywatnie jest on fanem piłki nożnej, a w zeszłym sezonie chętnie oglądał sportowe zmagania Polaków. Obecną żonę, Katarzynę Pakosińską, poznał w 2008 roku. Kobieta przebywała wówczas w Gruzji, gdzie kręciła wspomnianą już sześcioodcinkową produkcję "Tańcząca z Gruzją". Niestety, w pewnym momencie gorzej się poczuła, skierowała się więc do lekarza. Przepisane przez niego leki pogorszyły jednak jej samopoczucie. Według opowieści Pakosińskiej Gruzin, który samotnie wychowywał wówczas dwoje dzieci, usłyszał dziwne dźwięki dochodzące z jej pokoju. Mężczyzna wyważył drzwi i zaczął reanimować artystkę, która po latach wspominała w magazynie "Kobieta i życie":
- Sparaliżowało mnie. Nie mogłam chodzić, mówić. Gdyby nie jego interwencja, stanęłoby mi serce.
Katarzyna Pakosińska i Irakli Basilaszwili zbliżyli się do siebie, a na lotnisku, na chwilę przed powrotem do Polski, artystka pocałowała ukochanego. W rozmowach z mediami wspominała, że najprawdopodobniej to w tym momencie Gruzin "zakochał się w niej na amen". 2 stycznia 2017 roku, w Dniu Przeznaczenia, Irakli Basilaszwili oświadczył się ukochanej. Jeszcze w tym samym roku zakochani pobrali się w zabytkowej katedrze w Gruzji, a wesele pary trwało... tydzień.
Czym Basilaszwili zdobył serce Pakosińskiej?
- Szlachetnością, męskością, zaradnością, poczuciem humoru. Oprócz tego jest dumny, honorowy, dotrzymujący słowa, prawdomówny i szczery. Może to dlatego, że w jego żyłach płynie błękitna krew? - wspominała na Instagramie.
Irakli Basilaszwili jest młodszy od ukochanej o sześć lat, jednak niewielka różnica wieku nie stanowi dla nich żadnej przeszkody. Zakochani wygrali program "Power couple" i wszystko wskazuje na to, że wiodą szczęśliwe wspólne życie. Wspólnie opiekują się córką Pakosińskiej i dwójką dzieci - synem oraz córką - Basilaszwilego.
Zobaczcie, jak wygląda życie Katarzyny Pakosińskiej u boku gruzińskiego księcia:
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Jaki alkohol wybierają Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Maria z "Sanatorium" żyje jak królowa! Dziedziczkę fortuny zna cały Konstancin [FOTO]
- Hit! Pokazali taniec Radwańskiej i jej koleżanek. Tak balowała na weselu znajomych
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt