Były mąż Rodowicz już po ślubie. Nawet teraz wykręciła mu taki numer! Syn na to patrzył

Kto by przypuszczał, że Maryla Rodowicz, która na co dzień maksymalnie koncentruje się na swojej karierze, diecie i strojach, wciąż interesuje się... życiem byłego męża. Biznesmen Andrzej Dużyński i jego losy muszą spędzać sen z powiek królowej polskiej piosenki, bo kiedy tylko może, wbija byłemu medialną szpilę. A to powie, że mąż kazał jej chodzić w szpilkach, a to wytknie mu, że oskarżał ją o za duże ilości masła w posiłkach albo zdradzi, że mieszka z kochanką. Wkurzony Dużyński przed rozwodem skomentował życie z Rodowicz, mówiąc "Super Expressowi":

Mieliśmy szansę na poukładanie tego małżeństwa i zgodę, ale do tego trzeba było spokojnej rozmowy o tym, co było dobre, a co złe. Życie z gwiazdą to nie bal, jak w piosence Maryli, niestety. Szansy na rozmowę nie otrzymałem. Maryla wolała rozmawiać z dziennikarzami, a nie z mężem. Jeszcze w czwartek, na spotkaniu z prawnikami, zapewniała, że nie będzie handlować naszą prywatnością, a dwa dni później, w wywiadzie, którego udzieliła, czytam o sobie rzeczy, które są chwytami poniżej pasa. Mam tego dosyć, czy ja opowiadam o tym, jakie wady Maryli znosiłem przez całe życie? Nie, bo to nasza prywatna sprawa

- żalił się.

Rozwód znanej pary nic nie zmienił. Tuż po wyroku, kiedy sędzia orzekł rozpad małżeństwa z winy obojga małżonków (Maryla domagała się winy Andrzeja oraz alimentów), Rodowicz powiedziała "Faktowi" tak: "Nie zgadzam się z wyrokiem sądu. Mąż mnie zdradzał z kochanką, jeszcze mieszkając ze mną. A dla sądu to nie ma znaczenia. Cóż mogę powiedzieć, jestem rozczarowana. Chyba sąd nie lubi kobiet". Andrzej Dużyński na korytarzu sądowym miał inne zdanie:

Sąd bardzo wnikliwie i dokładnie zapoznał się z sytuacją i doszedł do przekonania, że nie ma tutaj żadnej mojej winy. Te wszystkie wymysły odnośnie kochanki, skrzywdzenia i oszustwa, które żona mi zarzucała, zostały oddalone, ponieważ nie miały żadnego potwierdzenia w faktach, tylko to były konfabulacje mojej żony. Powiedzmy sobie wprost, żeby przechylić szalę na swoją korzyść i w jakiś sposób manipulować. Bo to była ewidentna manipulacja, no ale artyści potrafią manipulować, to jest ich zawód. Także muszę powiedzieć, że tutaj ze względu na bardzo profesjonalne podejście udało mi się wybronić z tych kompletnie nieprawdziwych zarzutów

– powiedział dziennikarce "Faktu".

Od rozwodu minęły prawie trzy lata, a Maryla wciąż jest czujna. Kilka dni temu, podczas finału "Voice Senior", znów wywołała sensację.

Spotkałam się z taką dozą zazdrości i byłam świadkiem, jak kobiety zalecały się do mojego byłego męża, który właśnie się ożenił tydzień temu i... no właśnie... Ale życzymy szczęścia, tak, tak... każdemu trzeba życzyć szczęścia

- wypaliła przed kamerą Pomponika i w taki sposób znów wywołała do tablicy Andrzeja Dużyńskiego, który niezbyt długo cieszył się z odzyskanej prywatności i spokoju.

Zrobiliśmy jednak małe śledztwo dziennikarskie i udało nam się dowiedzieć, że Rodowicz powiedziała prawdę. Mało tego, na wszystko patrzył ich syn, dziś już 37-letni Jędrzej Dużyński.

Biznesmen wziął ślub z partnerką, z którą związał się rok po tym, jak wyprowadził się od Maryli. Uroczystość odbyła się ponad tydzień temu w jednym z urzędów stanu cywilnego w Warszawie w bardzo kameralnym gronie, a wśród bliskich nie zabrakło właśnie Jędrka - syna Andrzeja i Maryli. Zaraz po ślubie młoda para wsiadła do samolotu i udała się w kilkudniową podróż do Londynu. Były mąż Rodowicz jest bardzo szczęśliwy w nowym związku i po latach życia na świeczniku najbardziej na świecie chroni teraz prywatność swoją i ukochanej. To ona pokazała mu, jak wartościowe i spokojne może być życie z dala od sceny i błysku fleszy...

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!