Aneta Glam żałuje operacji plastycznych. Przypominamy, jak wyglądała, zanim poprawiła urodę

Chociaż Aneta Glam na stałe mieszka w Stanach Zjednoczonych, próbuje znaleźć też sobie miejsce w polskim show-biznesie. Do tej pory można ją było oglądać w takich programach jak m.in. "Żony Miami" oraz "Królowe przetrwania".

Poza tym celebrytka w polskiej prasie zaistniała dzięki konfliktowi z Caroline Derpienski. Mimo że nie wiadomo, od czego właściwie rozpoczęła się wymiana zdań między paniami, trwa ona w najlepsze, o czym pisaliśmy już jakiś czas temu.

Poza wojowaniem z Derpienski, Glam prowadzi konto na Instagramie, gdzie pokazuje luksusowe życie w Miami. Wśród postów, które publikuje, nie brakuje zdjęć, do których pozuje w skąpych strojach. W oczy rzuca się powiększony biust celebrytki. Jak stwierdziła w jednym z wywiadów, żałuje, że zdecydowała się na wspomniany zabieg.

Żałuję, że go powiększyłam. Wpadłam w modę na duże biusty, jaka panowała w Miami, kiedy tam przyjechałam 11 lat temu. Wszystkie dziewczyny, które znałam, robiły sobie duże biusty i oczywiście też sobie zrobiłam. Bardzo żałuję. To nie dość, że jest niewygodnie, jest ciężko na kręgosłup, to jeszcze nie mieszczę się w niektóre sukienki, ponieważ jestem bardzo szczupła w talii i biodrach, a ten biust jest o dwa rozmiary większy niż moja talia. Trudno jest mi się ubrać i zrobić, żeby to ładnie wyglądało. Tak że żałuję i nie polecam kobietom operacji plastycznych - powiedziała w "Co za tydzień".

W tej samej rozmowie Aneta Glam przyznała, że nie planuje kolejnych operacji, bo "chce się zestarzeć z godnością".

Ja się nie boję postarzeć, ponieważ uważam, że wygląd nie jest najważniejszą częścią życia kobiety, a niestety jest taki nacisk w naszym społeczeństwie, w naszych czasach, właśnie na wygląd. Kobiety zbytnio zwracają na to uwagę i poświęcają na to zbyt dużo czasu, zamiast budować się wewnętrznie.

Obserwujecie Anetę Glam? Przypominamy, jak wyglądała, zanim poddała się wszelkim zabiegom poprawiającym urodę.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!