Walentynki u Gessler i Gesslera. Magda narzuciła wyższą cenę za to samo danie! Kogo na to stać?

Magda Gessler jest samozwańczą królową polskiej gastronomii i właścicielką kilku restauracji w Warszawie. W trzech lokalach sygnowanych jej nazwiskiem można liczyć na walentynkową ucztę.

W Słodki Słony Familia menu walentynkowe serwowane będzie od 14 do 18 lutego. Za dwudaniową kolację z deserem należy zapłacić 149 złotych za osobę. Goście mogą wybrać spośród dwóch wersji menu: mięsnej lub wegetariańskiej z rybami. Na deser w lokalu Magdy Gessler i jej syna Tadeusza Mullera można skosztować mini tortu czekoladowo-malinowego lub mini tiramisu.

W Ale Gloria specjalizującej się w kuchni polskiej posłuchać będzie można muzyki na żywo, ale też samodzielnie skomponować sobie menu. Co interesujące, zamiast przystawek lokal proponuje nam “pierwsze wrażenie”, zupy to “zaloty i pożądanie”, drugie danie nazwano “miłość”, a deser “ekstaza”.

Cena przystawki wynosi średnio 42 złote. Goście mogą wybierać spośród czterech propozycji i co bardzo zyskuje, są tutaj opcje dla wegetarian i wegan. Za zupę trzeba średnio zapłacić 30 złotych, drugie danie to aż 90 złotych, a deser 31 złotych. Ale tutaj należy wspomnieć o wyjątkowej niespodziance! W menu pojawiła się “Zupa Nic” z bezą pistacjową i lodami waniliowymi za 35 złotych. To popisowy deser w restauracji U Fukiera, jednak w Ale Glorii jego cena jest wyjątkowo atrakcyjna. Dla porównania w restauracji na warszawskiej starówce kosztuje ona… 59 złotych, czyli jest droższa o 24 złote.

Podsumowując, gość pragnący skosztować przystawki, zupy, dania głównego i deseru powinien się liczyć z kosztem około 200 złotych na osobę.

Walentynkowego menu można też skosztować w Polce. Jest ono dostępne wyłącznie 14 lutego. Menu jest dość skromne, a goście nie mogą wybierać przystawek czy zupy. Po dwie opcje do wyboru są przy daniu głównym czy deserze. W menu nie ma opcji wegańskich, a w przypadku dań głównych klienci mogą wybrać pomiędzy filetem z miętusa lub piersią z kaczki, co sprawia, że także wegetarianie mogą wyjść z lokalu głodni.

Średnio kolacja walentynkowa w Polce to koszt 197 złotych.

Mateusz Gessler jest właścicielem czterech restauracji - Warszawa Wschodnia, Ćma, Warszawski Sen oraz DOCK19. Tylko w połowie swoich lokali zdecydował się on na stworzenie specjalnego, walentynkowego menu.

Za kolację w restauracji Warszawa Wschodnia zapłacić trzeba 240 złotych za osobę. Jeżeli gość chce, może dobrać do niej wino - za 140 złotych za osobę. Co ważne, do całości doliczany jest serwis w wysokości 12,5%.

Restaurator przygotował swoim gościom do wyboru trzy przystawki, dwa zupy, trzy dania główne i deser. Niestety, wśród przystawek nie ma pozycji wegańskiej. Brakuje też informacji, czy deser, którym jest tort czekoladowo-truskawkowy, zawiera produkty odzwierzęce, co może być problematyczne np. dla osób nietolerujących laktozy.

W Warszawski Sen menu na wieczór walentynkowy skomponowali szefowie Mateusz Gessler i Robert Kondziela. Za kolację tam należy zapłacić 220 złotych od osoby. Jest tylko jedna zupa do wyboru, ale dla odmiany w menu można znaleźć przystawkę wyglądająca na wegańską - tatar z buraka chioggia. Niestety pozostałe elementy menu mogą zawierać produkty odzwierzęce i są to np. ossobuco cielęce ze smardzami, dziki kulbin z pieczonymi warzywami czy linguine maślano-truflowe. Choć cena kolacji w Warszawskim Śnie jest niższa niż w Warszawie Wschodniej, to tutaj do rachunku końcowego należy doliczyć serwis kelnerski w wysokości aż 15%.

Mateusz Gessler oprócz niezapomnianych wrażeń kulinarnych gwarantuje też muzyczną ucztę. W Warszawie Wschodniej wspomniano o muzyce na żywo, a w Warszawskim Śnie zapowiedziano mini recital pianisty.

Bitwę Gesslerów na walentynkową kolację pod względem ceny zdecydowanie wygrywa Magda Gessler. Najmniej zapłacimy w Słodki Słony Familia (149 złotych, jednak bez przystawki), całkiem nieźle w tym zestawieniu prezentują się także dwa pozostałe lokale gwiazdy TVN, gdzie za czterodaniową kolację należy zapłacić około 200 zł. Mateusz Gessler życzy sobie od 220-240 złotych za osobę, a do tego nalicza wysoką opłatę za serwis. Na temat smaku czy elementów menu trudno jest jednak dyskutować, gdyż powszechnie wiadomo, że “o gustach się nie dyskutuje” (łac. de gustibus non est disputandum) :).

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!