Robert Janowski zadrwił z młodego artysty. Ten siedział na widowni i zareagował!

"Twoja Twarz Brzmi Znajomo" to już od prawie dekady jeden z flagowych programów telewizji Polsat. Aktualnie na antenie stacji emitowana jest już dziewiętnasta edycja show. Mimo tego, że widowiskowa produkcja nie cieszy się już tak dużą popularnością jak jeszcze kilka lat temu, to format wciąż posiada stałe grono wiernych fanów, którzy emocjonują się spektakularnymi metamorfozami uczestników.

Kolejny sezon "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" powoli wchodzi w decydującą fazę. W ostatnim, siódmym odcinku show na szczycie tabeli punktowej znalazła się Ewelina Flinta, która wcieliła się w Urszulę. Rodzimych akcentów było jednak więcej. Jedno z największych odkryć tej edycji, Pola Gonciarz, wcieliła się w młodego polskiego piosenkarza, Michała Szczygła i wykonała jego radiowy hit pt. "Adrenalina". Co ciekawe, skoczny utwór nie do końca przypadł do gustu jurorom. Swoją krytyczną opinię na temat kawałka jako pierwszy wyraził Robert Janowski.

Michałowi gratuluję serdecznie. Pisze fajne, chwytliwe piosenki dla młodych ludzi. Życzę mu artystycznych spełnień. Może niekoniecznie, jak ten utwór, ale od czegoś trzeba zacząć... - oznajmił były prowadzący "Jak to melodia?".

Następnie na przytyk w stronę Michała Szczygła pozwoliła sobie Małgorzata Walewska. O ile Janowskiemu nie podobała się jedynie sama piosenka Szczygła, o tyle śpiewaczka operowa skierowała w jego stronę kąśliwą uwagę dotyczącą jego techniki wokalnej.

Najwięcej adrenaliny było widać w Nicku Sincklerze (innym uczestniku tej edycji "TTBZ" - przyp. red.). To jest właśnie to, o czym śpiewa Michał. Znaczy, o czym wypowiada słowa - stwierdziła Walewska.

Następnie Maciej Rock postanowił dowiedzieć się od jurorki, co dokładnie miała na myśli.

U Poli ci zabrakło adrenaliny? - dopytywał prowadzący.

Walewska odpowiedziała, znów pozwalając sobie na drobną złośliwość.

To nie u Poli, u Michała mi zabrakło... - oświadczyła.

Poniżej można zobaczyć fragment wspomnianego występu.

Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że Michał Szczygieł przyjął zaproszenie produkcji i oglądał na żywo występ wcielającej się w niego Poli Gonciarz. Zrobiło się bardzo niezręcznie. Finalista ósmej "The Voice of Poland" przez cały czas przysłuchiwał się bowiem z widowni komentarzom na swój temat.

Pozdrawiam jurorów za ocenę mojej twórczości... - wyznał, gdy skierowano w jego stronę mikrofon.

Sytuacja nie umknęła także uwadze fanów show, którzy wyrazili swoje oburzenie zachowaniem członków jury na oficjalnych profilach "TTBZ" w mediach społecznościowych:

- Bardzo niefajne komentarze dotyczące twórczości Michała Szczygła. Kompletnie nie na miejscu.

- Fajny występ, tylko nie rozumiem, jak Janowski śmiał prawdziwego Michała Szczygła piosenkę krytykować, gdy on jest totalnym marnym śpiewakiem, bezczelność.

- Jury niepotrzebnie wypowiadało się na temat oryginału. Wstyd. Chyba nie wiedzieli, że Szczygieł jest na widowni.

Myślicie, że Janowskiemu i Walewskiej zrobiło się głupio?

Zobacz w galerii zdjęcia uczestników tego niezręcznego zajścia.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl