Magda Gessler zdradziła, co robi sobie z twarzą! Doczepy to przy tym mało

Magda Gessler podbiła serca widzów dzięki programowi "Kuchenne rewolucje", który doczekał się już dwudziestu ośmiu (!) sezonów. Uwielbiany format przyniósł jej status królowej TVN-u, a wraz z nim - ogromne zainteresowanie odbiorców, którzy przyglądają się posiadaczce jednego z największych nazwisk w naszym rodzimym show-biznesie. Ta z kolei zaspokaja ich ciekawość, pokazując w mediach społecznościowych wybrane smaczki ze swojego życia.

Niedawno Magda Gessler przeszła przemianę - sporo schudła, co rzecz jasna nie uszło uwadze internautów. Wystarczy spojrzeć na jej nowe zdjęcia - od razu widać na nich odmienioną sylwetkę restauratorki. Ile schudła Gessler? Jak zdradziła w programie "Autentyczni", zrzuciła 10 kilogramów.

I powiem zupełnie szczerze, że nie czuję, iż dużo ważę. Czuję się lekka jak piórko

- dopowiedziała.

Nie da się ukryć, że wygląd Magdy Gessler wzbudza spore zainteresowanie. Ludzie już od lat z uwagą przyglądają się jej włosom. Tym razem sama Gessler w odpowiedzi na pytanie jednego z uczestników show zdradziła, że nosi doczepy, dzięki czemu na ekranie prezentuje efektowną burzę loków.

Zawsze miałam loki, ale nigdy nie miałam tyle. Nie da się ukryć, że do programów, wtedy kiedy występuję, mam założonych 10 doczepów. Są zagęszczone włosy.

Gwiazda "Kuchennych rewolucji" opowiedziała też, jak doznała paraliżu nerwu trójdzielnego twarzy. Swego czasu opowiadała, że to właśnie za jego sprawą co niektórzy sądzą, że "robi coś z twarzą", choć nie jest to prawdą. Jak opisała Magda Gessler, fatalna w skutkach okazała się... zwykła jazda samochodem.

Jechałam samochodem i zasnęłam na klimatyzacji. Tę część twarzy tak mi zmieniło, że byłam jak śliwka pomarszczona

- wspominała w programie "Autentyczni".

W dalszej części swojej wypowiedzi restauratorka zdradziła, że nie poddała się żadnej operacji plastycznej. Magda Gessler opowiedziała o tym, jak pomaga naturze, tym samym ucinając wszelkie plotki dotyczące poprawiania przez nią wyglądu.

Wszyscy mówią, że to są operacje plastyczne, których nie używam. Nie używam żadnych operacji, żadnych wpuszczaczy, żadnych kwasów. Botoks używam, tu [wskazała palcem miejsce między brwiami, gdzie tworzy się lwia zmarszczka]. Żeby nie być poważną damą

- podsumowała.

Gessler zdradziła też, że wstydzi się... haluksów. Swego czasu, jak pisaliśmy, zasłoniła je instagramową emotką.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!