Dziś już mało kto pamięta o szokujących wydarzeniach, które rozegrały się w rodzinie Marka Grechuty pod koniec lat 90. Krakowski artysta doczekał się z żoną Danutą jedynego syna. Łukasz Grechuta, który urodził się w 1982 roku, dorastał w domu raczej dostatnim - jego ojciec już święcił triumfy z zespołem Anawa, a w latach 90. stał się popularny także w mass mediach. Na początku 1999 roku Łukasz Grechuta... wyszedł z domu bez słowa. Miał 27 lat, więc trudno było podejrzewać ucieczkę zbuntowanego nastolatka.
Mężczyzna nie odzywał się przez kilka tygodni. Nie napisał żadnego listu, nie zadzwonił do zmartwionych rodziców. Wyszedł zimą i nie wrócił. Dopiero po dłuższym czasie znalazła go policja z Jeleniej Góry. Grechutowie mieszkali oczywiście w Krakowie. Wtedy rozpoznał go jakiś funkcjonariusz, który zaproponował podwiezienie do domu, a tak naprawdę pojechał z 27-latkiem na komisariat.
To jednak nie wszystko. Wkrótce, w marcu 1999 roku, Łukasz Grechuta zniknął ponownie. Tym razem jednak już... na dwa lata. Marek Grechuta wynajął nawet prywatnego detektywa, który miał odnaleźć mężczyznę. To na nic - pojawiły się plotki, że Łukasz Grechuta postarał się zniknąć bez żadnego tropu. Podobno miał kłopoty zawodowe i osobiste, a z domu uciekł, by "poszukać pustelni". Jak to bywa w takich przypadkach, niezwykle trudno jest znaleźć "uciekiniera", który robi wszystko, by odciąć się od rzeczywistości. Łukasz Grechuta był też dorosły.
W końcu Marek Grechuta z żoną Danutą wystąpili w programie "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie" - wtedy była to rzecz bez precedensu. Artysta znany w całej Polsce poszedł do telewizji, by powiedzieć, że od kilku tygodni szuka dorosłego syna.
Łukasz, wróć do domu! Przysięgamy ci z mamą, że nie będziemy ingerować w twoje sprawy. Przyrzekamy, że nie będziemy czynić ci wymówek z powodu zniknięcia. Nasz dom jest twoim domem. Nie wyobrażamy sobie świąt Bożego Narodzenia bez ciebie. Gorąco cię prosimy synu, wróć!
- mówił Grechuta.
Emisja programu pomogła na chwilę: Łukasz Grechuta jeszcze w jej trakcie zadzwonił do studia i poinformował, że wraca do domu, ale potem... znowu przepadł jak kamień w wodę. Był lipiec 1999 roku, a mężczyzna odnalazł się dopiero... na początku 2001 roku, dwa lata po zaginięciu. Dlaczego wyszedł z domu i nie poinformował rodziców, że wszystko z nim w porządku? Łukasz Grechuta dopiero po śmierci ojca wyjawił prawdę o tamtych latach: wtedy też szukał swojego azylu, potrzebował kontaktu z Bogiem.
Bóg zawsze miał dla mnie bardzo duże znaczenie. To zresztą miało wpływ na moją wędrówkę w 1999 roku, która biegła szlakami pielgrzymów, takimi jak szlak Santiago de Compostela. Była to próba zrozumienia życia i dotarcia do Boga. (...) Podróżowałem samotnie, jak tysiące wędrujących po świecie pielgrzymów. Szedłem na piechotę. Pokonałem dystans, jakiego ludzie zwykle nie pokonują. Miałem ogromną determinację do pielgrzymowania
- mówił w 2006 roku, kilka dni po śmierci ojca.
Łukasz Grechuta nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć faktu, że nie odezwał się do bliskich - ówczesne milczenie było "jego potrzebą ducha". Podobno po powrocie uścisnęli sobie dłonie z ojcem jak gdyby nigdy nic. Dzieciństwo - mimo choroby ojca - wspominał jako szczęśliwe. Przypomnijmy, że Marek Grechuta cierpiał na chorobę afektywną dwubiegunową, w ramach której miewał długie epizody depresji. Marek Grechuta zmarł 9 października 2006 roku w skutek niewydolności krążenia, ale była ona tylko wynikiem wielu innych schorzeń artysty.
Zdjęcia Łukasza Grechuty zobaczycie w naszej galerii:
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zosia Zborowska-Wrona urodziła! Dała drugiej córce wyjątkowe imię [FOTO]
- Tadla przytargała Cebulę na ściankę. Nie wypuściła przystojnego męża z rąk [ZDJĘCIA]
- Katarzyna Niezgoda zabrała męża na salony. Jej mina zdradza wszystko [ZDJĘCIA]
- Justyna Steczkowska hipnotyzuje zgrabną łydką na gorącym piasku. Co za figura! [FOTO]