Katarzyna Glinka otwiera się na temat byłego męża. Bała się wychodzić na ulicę

Aldona Kleczkowska
Katarzyna Glinka i Przemysław Gołdon w 2011 roku. Cztery lata później już się rozstali.
Katarzyna Glinka i Przemysław Gołdon w 2011 roku. Cztery lata później już się rozstali. AKPA
Katarzyna Glinka w kwietniu skończy 47 lat. Ma na koncie dwa publiczne związki, które skończyły się narodzinami synów: Filip ma dzisiaj 12 lat, Leo - zaledwie niecałe cztery. Aktorka bardzo rzadko opowiada o prywatności, ale teraz dała się namówić na zwierzenia Małgorzacie Ohme. W łzawym podkaście byłej gwiazdy TVN opowiedziała o między innymi o tym, że po rozstaniu z Przemysławem Gołdonem... bała się wychodzić na ulicę. Dlaczego?

Katarzyna Glinka zaczęła spotykać się z Przemysławem Gołdonem w 2004 roku, by po sześciu latach wziąć z nim ślub. W 2012 roku urodziła mu syna Filipa, który dzisiaj ma już 12 lat. Niestety, Glinka i Gołdon rozstali się już w 2015 roku. Aktorka opowiadała, że Filip bardzo mocno to przeżył - jest dzieckiem wysokowrażliwym, co oznacza, że każdą tego typu zmianę odczuwa znacznie boleśniej niż przeciętni rówieśnicy.

Potem Katarzyna Glinka związała się z Jarosławem Bienieckim (twórcą Runmageddonu), ale i ta relacja nie przetrwała. Celebrytka urodziła drugie dziecko, Leo, ale i ono nie scementowało tego związku. Dzisiaj Glinka jest sama, a Małgorzacie Ohme postanowiła zwierzyć się z tego, jak przeżyła obydwa rozstania. Okazuje się, że Glinka ma wobec siebie pewien żal - ocenia, że przy rozwodzie z Gołdonem za wszelką cenę chciała być silna.

Popełniłam tam szereg błędów. Zamiast pozwolić sobie na to, żeby upaść i zbierać się w takim czasie, jakim trzeba... Żeby dać sobie tyle czasu, ile trzeba, to ja w ogóle nie umiałam tego zrobić. W sensie ja tak samo założyłam gardę, chciałam wszystko poskładać, udawać, że już jest dobrze przed całym światem. Przed sobą, no bo w związku z tym już dzisiaj wiem, że ja przedłużyłam sobie tylko cierpienie. No bo no tak naprawdę nie przepracowałam tego przez długie lata...

- zwierzyła się Ohme w jej podkaście.

Katarzyna Glinka wie, że robiła to głównie dla Filipa, który nie powinien jako dziecko odczuwać jej załamania czy bezradności. Celebrytka oceniła, że otarła się wówczas o depresję, a we wszystkim nie pomagały komentarze, które czytała na swój temat w sieci i w prasie. Było podobno z nią tak źle, że... bała się wychodzić na ulicę.

To był moment taki, że ja bałam się wychodzić na ulicę. Ja się bałam wychodzić na ulicę, a oni pisali, wiesz, co? No poziom nienawiści, takiej frustracji jakiejś. Pisania o mnie, że jestem wstrętnym człowiekiem...

- pożaliła się na YouTubie.

Dzisiaj Katarzyna Glinka ma na tyle poprawne relacje z Przemysławem Gołdonem, że dostała nawet zaproszenie na jego drugi ślub.

Katarzyna Glinka pokazała syna.

Tak wygląda nastoletni syn Katarzyny Glinki. Filip bardzo pr...

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

emisja bez ograniczeń wiekowych

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 2

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

M
Miśka
Łzawy podcast?

Dziękuję takim "dziennikarzom"🤨
M
Maria
Po co to wszystko ujawniać.
Wróć na shownews.pl shownews.pl