Elżbieta z "Sanatorium miłości" żyła w warunkach urągających godności! Wstrząsające szczegóły

Szósty sezon "Sanatorium miłości" od samego początku dostarcza widzom silnych emocji. Fani formatu prowadzonego przez Martę Manowską coraz lepiej poznają kuracjuszy, a uczestnicy turnusu otwierają się przed kamerami. Już na początku tego turnusu Andrzej z Milanówka wyznał, że mieszka w domu pomocy społecznej, co dla wielu mogło być sporym szokiem. Nie on jeden został doświadczony przez los: w ostatnim, trzecim odcinku "Sanatorium miłości" przed kamerami otworzyła się Elżbieta. Kobieta opowiedziała Marcie Manowskiej (oraz widzom) o swojej trudnej przeszłości.

Jak opowiedziała kuracjuszka, zmagała się z dużymi problemami finansowymi, co zmusiło ją do wyjazdu za granicę w celach zarobkowych. Elżbieta z "Sanatorium miłości" wyznała, że komornik sprzedał jej dom.

To było najtrudniejsze w moim życiu

- mówiła seniorka łamiącym się głosem.

Następnie kobieta wyjawiła, że ludzie przestali jej ufać - mówiono nawet, że zbankrutowała, choć nie było to prawdą. Wiedząc, jak duże są jej potrzeby, uczestniczka programu wyjechała aż za ocean, do Stanów Zjednoczonych, zostawiając córkę pod opieką jej siostry. Niestety, w USA również nie było bajkowo - Elżbieta mieszkała w warunkach urągających ludzkiej godności...

Ja sama wyjechałam do Stanów, zostawiłam niepełnoletnią córkę pod opieką drugiej córki. Wiedziałam, że mam takie ogromne potrzeby, że w Polsce na to nie zarobię. Gdybym tam nie wyjechała, to nie wiem, może by został drugi dom zabrany... (...) Mieszkałam w kotłowni gazowej. Miałam taki jeden garnuszek kupiony za pięć dolarów i w nim gotowałam wszystko na przemian. Nie miałam pracy, nie miałam języka... Płakałam, ale postanowiłam, że mam jeszcze dzieci i jeden dom, i że ja muszę na to wszystko zapracować i wrócić do Polski

- otworzyła się w rozmowie z Martą Manowską, którą nagrały kamery.

Elżbieta mieszkała w Stanach Zjednoczonych przez 12 lat i przez cały ten czas nie spotkała się na żywo z córkami - mogły rozmawiać przez komunikatory. Jej historia bardzo poruszyła internautów, którzy przekazali jej masę wsparcia za pośrednictwem mediów społecznościowych. Na szczęście dziś Elżbieta z "Sanatorium miłości" wyszła już na prostą, jednak trudne wydarzenia z przeszłości z pewnością odcisnęły piętno na psychice kobiety.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
[facebook]https://www.facebook.com/Shownewspl/?tabs=;strona[/facebook]