Ekspert mowy ciała obnaża prawdę o związku Wiśniewskich. Wszystko widać jak na dłoni!

Michał Wiśniewski to bez cienia wątpliwości jedna z tych postaci, bez których trudno już dziś sobie wyobrazić rodzimy show-biznes. Charyzmatyczny piosenkarz, który zyskał ogólnopolską rozpoznawalność jako wokalista zespołu Ich Troje, od lat wzbudza liczne kontrowersje na scenie, jak i poza nią. Obiektem zainteresowania mediów szczególnie stało się burzliwe i obfitujące w liczne zwroty akcji życie uczuciowe artysty. Wykonawca hitu "A wszystko to... (bo ciebie kocham)" żenił się aż pięciokrotnie i doczekał się w sumie sześciorga potomstwa. Najmłodsza pociecha Wiśniewskiego ma zaledwie pół roku. Chłopiec, który otrzymał oryginalne imiona Noël Cloé, jest drugim owocem związku muzyka z jego aktualną małżonką, Polą Wiśniewską. Przypomnijmy, że dwa lata wcześniej na świecie pojawił się ich syn Falco Amadeus.

Michał Wiśniewski przez długie lata uchodził za jednego z najbardziej wylewnych celebrytów w Polsce. W tym miejscu wystarczy chociażby wspomnieć o tym, że swego czasu zgodził się nawet na to, by telewizja zainstalowała w jego domu kilkadziesiąt kamer i pokazywała kulisy jego życia z ówczesną małżonką, Martą "Mandaryną" Wiśniewską, w reality show "Jestem jaki jestem". Lider Ich Troje wyraźnie wyciągnął wnioski z wcześniejszych, nieudanych relacji, bo o swoim małżeństwie z Polą mówi - jak na niego - stosunkowo niewiele.

W mediach społecznościowych Wiśniewscy pozują na wyjątkowo zgodną i dobrze dobraną parę. Nie jest jednak tajemnicą, że w życiu pary doszło w ostatnim czasie do wielu bardzo stresujących sytuacji. Czy odbiły się one na ich relacji? Postanowiliśmy zapytać o to znanego i cenionego eksperta od mowy ciała,

, który specjalnie dla nas przenalizował kilka wspólnych zdjęć "Wiśni" i jego najnowszej wybranki.

Co ciekawe, trener wystąpień publicznych stwierdził, że o ile wyrażające spokój, szczęście i radość gesty oraz miny Wiśniewskiego z Instagrama zdają się być autentyczne, o tyle mowa ciała jego wybranki często mówi coś zupełnie innego. Na pierwszy ogień przenalizował dla nas selfie pary z marca tego roku.

Zdjęcie jest elementem rejestracji, upamiętnienia miłego dla obojga wieczoru. Wyjście do romantycznego, eleganckiego (róże w wazoniku) miejsca. Pan Michał z zadbanym fryzem. Oboje są spokojni, czują się dobrze (źrenice choć są blisko światła są lekko powiększone), ale… to Pan Michał czuje się patrząc na ich mimikę rozluźniony i szczęśliwy. Pani Pola pozując do zdjęcia, choć stara się dopasować do nastroju swojego mężczyzny, to jednak jest spięta. To maska do pozowania - ocenia dla ShowNews.pl trener wystąpień publicznych.

Maurycy Seweryn wskazuje na to, że Pola Wiśniewska stosuje tzw. maski mimiczne, które mają na celu ukryć jej prawdziwe emocje. Wskazuje, że na drugim zdjęciu żona lidera Ich Troje również stara się pokazać, że jest szczęśliwa. I wychodzi jej to lepiej.

Okolice oczu są bardziej rozluźnione, choć pozuje pod światło (efekt robienia zdjęć jest lepszy i ukrywa się zniekształcenia twarzy, zmęczenie - szczególnie mając silny makijaż) a światło pomniejsza źrenice. Wyjaśnię, że ludzie szczęśliwi, podnieceni, zaangażowani mają źrenice powiększone. Kiedy robi się zdjęcie "pod źródło światła" powoduje ono technicznie pomniejszenie źrenic. A odbiorcy zdjęcia odbierają to podświadomie jako zaprzeczenie podniecenia i szczęścia….ale za to twarz wygląda lepiej. Na tym zdjęciu ważnym dodatkiem Pani Poli jest Pan Michał, który z czułością, delikatnie trzymając dłoń całuje ją. Na tym zdjęciu Pan Michał jest tłem. I nie jest ważne, że fryzurę ma gorszą (kaptur na głowie niszczy ułożone włosy). Nie jest ważne, że jest skoncentrowany na jeździe samochodem (to nie jest najlepsza sytuacja dla kierowcy do pozowania), więc raczej uśmiechu odbiorca zdjęcia nie mas szans zobaczyć. Ważne, że jest - zwraca uwagę Maurycy Seweryn.

Ekspert mowy ciała uznał, że najciekawsze w kontekście analizy relacji Wiśniewskich jest jedno z ich najnowszych wspólnych zdjęcie - wykonane w połowie października rodzinne selfie.

Pokazuje emocje odwrócone do poprzedniego zdjęcia. To na nim Pan Michał Wiśniewski pozuje na zadowolonego. Pani Pola jest zrezygnowana, zła, skoncentrowana, żeby nie wypuścić dziecka, choć odnoszę wrażenie, że najchętniej oddałaby je w tej chwili - tak jak męża - do przechowalni na 2 godziny szaleństwa po sklepach lub w fitnessie (na totalne odstresowanie). Pan Michał raczej powinien wiedzieć, że płaczące dzieci nie komponują się z radosnymi rodzicami. To byłoby jeszcze bardziej sztuczne ujęcie. Ale… patrząc pod kątem wizerunkowym. Gdyby celem Pana Michała było pokazanie: "Zobaczcie wszyscy, ja żyję jak wy. Żyję skromnie. Mam rodzinę i takie same problemy jak wy", to wówczas taktycznie w budowaniu wizerunku na dziś (przy kłopotach sądowych) byłoby skuteczne - analizuje dla ShowNews.pl Maurycy Seweryn.

Spodziewaliście się, że tak dużo można wyczytać ze zwykłej fotki?

Zobacz więcej wspólnych zdjęć Poli i Michała Wiśniewskich już teraz w naszej galerii.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl