Marcin Hakiel zapytany o to, co robi z Dominiką. Ale się wściekł!

Marcin Hakiel i Dominika przekonują, że są parą idealną: chociaż tancerz jeszcze całkiem niedawno spotykał się z inną Dominiką, to z obecną zafundowali sobie już pasujące tatuaże. Chodzą razem na imprezy, komentują swoje zdjęcia na Instagramie - słowem, żyją jak para z żurnala. Brakuje im tylko jednego: wspólnego, "oficjalnego" wyjścia na ściankę.

Owszem, Marcin Hakiel i Dominika pojawiają się często na branżowych eventach, ale zawsze migdalą się za kulisami. A to przy stoliku, a to przy lustrze czy na klatce schodowej. Na ściance jeszcze ich razem nie było, o co zapytał tancerza jeden z dziennikarzy. Marcin bardzo się zdenerwował i nawet... powołał na Konstytucję!

Bo ja jestem tą częścią bardziej znaną naszego związku, Dominika nie. Spędzamy razem czas i wydaje mi się, że to jest wszystko normalnie. Rozumiem, że żyjemy w wolnym kraju i możemy robić to co chcemy. Czy coś się zmieniło od mojego ostatniego sprawdzenia konstytucji? Czyli mogę przyjść gdzieś, ale nie muszę z każdym rozmawiać czy z każdym pozować do zdjęć

- odparował reporterowi serwisu Plotek.

Spodziewaliście się, że taki z niego prawniczy umysł?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!