Krzysztof Rutkowski ujawnia PRAWDĘ o operacjach plastycznych. Wspomniał o Tajlandii [TYLKO U NAS]

Od wielu lat Krzysztof Rutkowski utrzymuje się na fali popularności. Tę zapewnia mu nie tylko działalność detektywistyczna, w ramach której pomógł wielu osobom, ale także dość charakterystyczny wizerunek, którego nieodłącznym elementem jest m.in. fryzura. Jak wyjaśnił jakiś czas temu w rozmowie z ShowNews.pl, by ją stworzyć, jednorazowo używa 1/4 butelki lakieru do włosów:

Włosy układam 40 minut. Nie robię tego codziennie, ale jeśli decyduję się na taką fryzurę, używam do tego sporo lakieru. Potrzebuję około 1/4 butelki. Ubolewam, że tego lakieru, który stosuję, nie można kupić stacjonarnie i dlatego muszę go zamawiać w sieci - mówił nam kilka tygodni temu Rutkowski.

Więcej sekretów fryzury Krzysztofa Rutkowskiego prezentujemy tutaj.

Mężczyzna nie tylko przywiązuje wagę do swoich włosów, ale także do sylwetki. Dlatego regularnie pojawia się na siłowni. Ile aktualnie waży Rutkowski? Ten sekret zdradził przed kamerami ShowNews.pl.

Myślę, że to jest ta waga. Ważę 75 kilogramów i myślę, że jest idealnie.

Niektórzy zarzucają Rutkowskiemu, że ten poddał się operacjom plastycznym. Wytykają mu m.in. powiększone usta i zagęszczone włosy. Redakcja ShowNews.pl postanowiła sprawdzić te doniesienia u źródła i podpytać detektywa, czy to prawda. Krzysztof zapewnił nas, że żadnej operacji sobie nie zafundował. Zażartował, że "usta ma powiększone od całowania żony". Wyjawił jednak, że nie zamierza ukrywać tego, że jest zadbanym mężczyzną.

Co do zagęszczanych włosów, są to wymyślone spekulacje. Wiem, że ludzi boli, że dobrze wyglądam, ale to dlatego, że o siebie dbam. Mam dobrą dietę, suplementy, jadam co trzeba, staram się codziennie ćwiczyć.

Chociaż istnieje stereotyp, że to głównie kobiety dbają o siebie, Krzysztof go obala. W rozmowie z nami ujawnił, że zdarza mu się zwracać o pomoc do specjalistów.

Wstrzyknęli mi w szyję witaminę, która nadaje jędrności skóry. Czy to coś złego, że o siebie dbam? Nie wszyscy panowie w moim wieku to robią. Mają wielkie brzuchy, przez co ledwo się mieszczą do samochodu. Zamiast jednak narzekać, trzeba o siebie zadbać.

Najsłynniejszy detektyw w Polsce nie ukrywa, że udaje mu się to szczególnie, gdy jest w Tajlandii. Tamtejsza temperatura sprawia bowiem, że jeszcze szybciej spala nadprogramowe centymetry,

Najbardziej o siebie dbam, kiedy jestem w Tajlandii. Tam jest reżim totalny. W Bangkoku mam super miejsce – hotel z siłownią, ale nie taki, który serwowałby królewskie śniadania. Nie chcę tego. Mam fajny hotel, ale bez śniadania, Kiedy tam lecę, myślę, że odchodzi mi z 10 lat i z tym bagażem wracam. Tam mam pewne przyzwyczajenia - w tym m.in. codziennie ćwiczę. Temperatura, która jest na siłowni, jest mega wysoka. Gdy biegam na bieżni leje się ze mnie pot do tego stopnia, że mogę wyżymać koszulkę. Chociaż lecę tam do pracy, łączę to z fajnym wyjazdem. Zrzucam tam około 4 kilogramów.

Wiele osób, które wykonują pracę podobną do Rutkowskiego, na co dzień może mierzyć się ze stresem, który negatywnie oddziaływałby na ich zdrowie. Krzysztof powiedział nam, że on o to się martwić nie musi.

Nie mam stresu, bo lubię to, co robię. Nie przepracowałem żadnego dnia w moim życiu, ponieważ kocham to, co robię. Lubię ludzi, lubię dla nich pracować i osiągać sukces. Sukces dla moich klientów to jest mój sukces. Jestem 34 lata na rynku i nigdy konfliktu z klientem nie miałem.

Zerknijcie do galerii, by zobaczyć, jak zmieniał się Krzysztof Rutkowski.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl