Ile kosztują dania w restauracji Piotra Adamczyka? Padniecie na widok ceny MIELONYCH z ziemniakami!

Stary Dom to jedno z popularniejszych miejsc na kulinarnej mapie warszawskiego Mokotowa. Lokal cieszy się dużym zainteresowaniem wśród stołecznej śmietanki towarzyskiej, w tym celebrytów. Jednym z właścicieli restauracji Stary Dom jest Piotr Adamczyk. Czy to miejsce wyłącznie dla osób z zasobnymi portfelami? Dziennikarze ShowNews.pl sprawdzili, jak kształtują się ceny w lokalu gastronomicznym, który znany aktor firmuje swoim nazwiskiem.

Jak dowiadujemy się ze strony internetowej Starego Domu, jest to miejsce z historią sięgającą lat 50. XX wieku. Jego wnętrze utrzymane jest w klimacie starej Warszawy. Nawiązania można zobaczyć zresztą nie tylko w samym lokalu, ale i w karcie dań. Zacznijmy przegląd menu Starego Domu - co (i za ile) można tu zjeść?

Na początek potrawy z zimnego bufetu. Serwowane są tu między innymi: chleb ze smalcem i kiszonymi ogórkami (za 19 złotych), śledzie na dwa sposoby - tradycyjne, czyli z cebulą i ogórkiem kiszonym, oraz po kaszubsku - z pomidorami i pieczoną papryką, kolejno w cenie 39 i 43 złotych, tatar z dojrzewającej wołowiny za 55 złotych, galareta z wieprzowych nóg za 39 złotych, deska pasztetów i pieczonych mięs za 75 złotych i deska wielkopolskich wędlin za 79 złotych.

Zerknijmy do sekcji zup. Znajdziemy tutaj cztery pozycje - tradycyjny rosół, zupę dnia (a zatem danie-niespodziankę), chłodnik litewski oraz żur na domowym zakwasie z prawdziwkami, jajkiem i białą kiełbasą. Za pierwsze danie w Starym Domu zapłacimy od 25 do 33 złotych. Kolejna sekcja to przystawki na gorąco - mamy tu między innymi cepeliny śląskie, czyli ziemniaczane pyzy z cielęciną, w cenie 45 złotych za porcję, krewetki w maślanym sosie za 59 złotych, pierogi cielęce lub ukraińskie (dawniej ruskie) za 39 złotych. Nie brakuje również sałatek - naszą uwagę przyciągnęła "sałata z dojrzałych pomidorów z serem bawolim i winegretem bazyliowym", za którą zapłacimy 53 złote.

Trudno wyobrazić sobie obiad bez drugiego dania, dlatego przyjrzyjmy się, jakie potrawy serwuje się u Piotra Adamczyka. Na początek pozycje wegetariańskie. Najbardziej ekonomicznym wyborem są kluski leniwe z białym serem, masłem i bułką tartą (39 złotych). Uwagę przyciągają również ręcznie wygniatany makaron dnia, za który zapłacimy 47 złotych, oraz cepeliny śląskie faszerowane warzywami za 45 złotych. Jakie dania mięsne zjemy w Starym Domu? Naszą uwagę przyciągnęły przede wszystkim: bigos myśliwski za 39 złotych i kotlety mielone z puree ziemniaczanym za 43 złote. Dostaniemy tu również kotleta de volaille za 53 złote, pieczeń z jelenia z buraczkami i kluskami śląskimi (79 złotych), kotleta schabowego na smalcu (49 złotych) czy golonkę z zasmażaną kapustą za 63 złote. W menu lokalu znajdziemy również jedną pozycję "dla maluchów" - są to kotlety drobiowe z frytkami i tartą marchewką za 29 złotych. Do każdego z dań możemy dokupić wybrane dodatki w cenie 13 złotych każdy - wśród nich znajdziemy m.in. ziemniaki na trzy sposoby (opiekane, puree, frytki), ryż, kopytka, kluski śląskie, buraczki z patelni, ogórki kiszone czy mizerię. Nieco droższy jest bukiet domowych surówek - zapłacimy za niego 19 złotych.

Pora na zwieńczenie uczty dla kubków smakowych, czyli deser. Mamy tu do wyboru kilka różnorodnych, smakowicie brzmiących pozycji. Najwięcej zapłacimy za kawałek pistacjowego tortu bezowego lub tortu czekoladowo-pralinowego (po 29 złotych). Pozostałe desery to koszt 27 złotych za porcję. Znajdziemy tu m.in. szarlotkę, mazurka kajmakowego, sernik domowy, torty bezowe: kawowy i waniliowy, a także "ciacho dnia".

Po wrzuceniu "czegoś na ząb" lub do posiłku skosztować możemy również piw ze znanego browaru (21-23 złote za 0,5 litra), beczkowych lub butelkowych, domowych win (białe i czerwone, każde z nich w cenie 65 złotych za 0,5 litra), różnych marek wódki oraz napojów bezalkoholowych.

Jak podkreślono w menu restauracji, Stary Dom zaopatruje się w mięsa, warzywa i marynaty w "zaprzyjaźnionych gospodarstwach". Jak wiadomo, dbanie o wysoką jakość produktów nierzadko oznacza kupowanie ich po wyższych cenach, co może wyjaśniać i ceny dań w restauracji. Choć nie jest tu najtaniej, restauracja Piotra Adamczyka jest jednym z ulubionych miejsc celebrytów (i nie tylko).

Jedliście już w Starym Domu?

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!