Filip Chajzer znalazł nowy pomysł na siebie i nieźle na tym zarobi. Od dziennikarza "Dzień dobry TVN" do króla kebabów [ZDJĘCIA]

Filip Chajzer nigdy nie ukrywał, że posada prowadzącego program "Dzień dobry TVN" była spełnieniem jego marzeń. Po przetasowaniach w stacji prezenter na jakiś czas zrobił sobie przerwę od show biznesu. W tym czasie skupił się na pisaniu książki, w której po raz pierwszy otwiera się na temat traumy, jaką przeżył po stracie syna.

Zacząłem pisać ją w 2015 roku, kiedy było mi najgorzej na świecie. Po stracie… To była część terapii. To trzymało mnie przy życiu. Prawie 10 lat później dotarło do mnie, że chcę się tym podzielić ze światem. Że ta historia może komuś pomóc. Że chcę tym nadać sens czemuś, co w teorii sensu nie ma... - mówił Filip w rozmowie z ShowNews.

Niedawno Filip był jednym z uczestników nowej, odświeżonej edycji "Tańca z gwiazdami". Dziennikarz i jego taneczna partnerka odpadli jednak już w trzecim odcinku show. 39-latek w rozmowie z ShowNews zapewnił, że idealnie się złożyło, bo wkrótce otwiera punkt z kebabem.

To jest najlepszy kebab, jaki istniał kiedykolwiek w tym kraju. W 1990 roku mój ojciec pracował w Berlinie Zachodnim, tapetował i malował ściany (...). Wtedy do niego z mamą przyjechaliśmy i zabrał nas na donera. Nigdy w życiu później nie jadłem takiego kebaba, po prostu ten smak był dla mnie jakąś taką doskonałością, która już nie istnieje. Poświęciłem 2 lata życia i parę kilogramów do przodu oraz bardzo dużo pieniędzy na wycieczki do Berlina, żeby jeść te kebaby, sprawdzać... Szukać, gdzie dobra bułka, gdzie dobre mięso, gdzie jaki sos, skład ziół i to wszystko złożyło się właśnie w tego kebaba, którego otwieram - opowiadał Filip.

W piątek dziennikarz uruchomił wreszcie swoją budkę z kebabem, którą zaparkował w jednym z kompleksów biurowych. Obietnica, że syn Zygmunta Chajzera osobiście przygotuje za darmo 50 pierwszych kanapek, skusiła wielu chętnych. Szybko ustawiła się długa kolejka, a dziennikarz uwijał się z serwowaniem kebabów. Sprawdziliśmy, ile trzeba za nie zapłacić. Najtańszy kebab (mały), w którym znajdziemy grillowane i świeże warzywa, turecki ser, świeże zioła i sosy opcjonalnie ostre papryczki kosztuje 32 złoty. Najdroższy - za 44 złote - jest duży kebab z wołowiną, świeżymi i grillowanymi warzywami, serem tureckim, sosami i świeżymi ziołami.

Zobaczcie zdjęcia. Skusilibyście się na kebaba od Chajzera?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!