Tak zarabia teraz Małgorzata Ohme. Ktoś powinien to zacząć kontrolować! Szok, co wciska ludziom

Gdy Małgorzatę Ohme zwolniono z "Dzień Dobry TVN", nie rozpaczała za długo, bo szybko zwróciła się do licznego grona swoich fanek, które bacznie obserwuje ją w sieci. Co prawda powiedziała z goryczą, że odejście z TVN "nie było jej decyzją", ale nie wyglądała na podłamaną - podobnie szybko poradziła sobie z faktem, że już nie pracuje z przyjacielem Filipem Chajzerem. Przyjaźń skończyła się wraz z końcem wejścia antenowego.

Małgorzata Ohme sprytnie stwierdziła jednak, że pora zarabiać na własny rachunek - najlepiej na tym, co budowało się od lat. Całkiem nieźle rozkręciła swój blog i sklep internetowy, w którym wciska ludziom niegroźne gadżety pod postacią bluz i kubków. Można kupić też kawę od Ohme, ale to jeszcze nie wszystko. Dziennikarka wzięła się za modny i dochodowy coaching, w ramach którego mówi ludziom, jak mają żyć. Spokojnie, nie ma nic za darmo!

Małgorzata Ohme wciska ludziom dwuetapowy kurs "Sztuka Wolności Przebudzenie + Obfitość" - każda z części kosztuje "jedynie" 399 złotych, ale gdy kupimy je w pakiecie, zapłacimy "tylko" 698 złotych. Musicie przyznać, że to tanio jak barszcz.

"Sztuka Wolności" to wyjątkowy proces rozwojowy, który został zaprojektowany, by nauczyć Cię, jak uwalniać blokady emocjonalne i umysłowe. Często to właśnie one stoją na drodze do osiągnięcia naszych najśmielszych marzeń, uniemożliwiając manifestację sukcesów i szczęścia w naszym życiu

- czytamy reklamę Małgosi i jej chłopaka Daniela Welfela, bo on też został wciągnięty do motywacyjnego biznesu.

Gdy zainwestujemy w siebie prawie 700 złotych, przez cały maj będziemy musieli wykonywać zadania i opowiadać o nich Gosi i Danielowi; spowiadać się z nich, bo dostaniemy dostęp do zamkniętej, ekskluzywnej grupy na Facebooku. Dopiero później, w czerwcu, będziemy mogli odpalić drugą część kursu i stać się zaawansowanymi adeptami "Sztuki Wolności".

Też uważacie, że podobne kursy ktoś w końcu powinien zacząć kontrolować? Może lepiej byłoby po prostu zapłacić profesjonalnego terapeucie, a nie psycholożce ze śniadaniówki?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!