Ekspertka o poziomie wokalnym Luny: "ŻENUJĄCY". Nie zostawiła na niej suchej nitki [Tylko u nas]

Eurowizja 2024 zbliża się wielkimi krokami: pierwsze konkursowe zmagania artystów obejrzymy już 7 maja. Podczas tego półfinału usłyszymy również polską reprezentantkę, Lunę, która zaprezentuje utwór "The Tower". O tym, że to właśnie ona będzie reprezentować nasz kraj w konkursie, zadecydowano podczas wewnętrznych preselekcji.

Aleksandra Katarzyna Wielgomas, bo tak naprawdę nazywa się polska kandydatka na Eurowizję, po poznaniu wyniku w rozmowie z ShowNews.pl zapowiedziała, że zamierza zaskoczyć słuchaczy "jak największą dawką emocji i wrażeń na scenie". Artystka ciężko pracuje nad konkursowym występem, jednak gdy ostatnio zaśpiewała "The Tower" na żywo, wprawiła internautów w osłupienie.

Luna pojawiła się na eurowizyjnej imprezie w Londynie i to właśnie na niej dała niefortunny występ. Zarówno polscy, jak i zagraniczni fani nie szczędzili w jej kierunku słów krytyki, choć co niektórzy stawali w jej obronie, sygnalizując, że może zmagać się z chorobą. Istotnie: jak wyjawił Pudelkowi management 24-latki, Luna ma infekcję gardła, podobnie zresztą jak kilku innych artystów, którzy wystąpią na Eurowizji.

Teraz jest fokus na szybki powrót do zdrowia, pewnie najpierw wrócą treningi związane z choreografią, a później wokalne. Luna jest bardzo zmotywowana i nie chce nic odpuszczać, ale choroba nie wybiera

- przekazywano serwisowi.

Zaintrygowani ostatnim występem Luny, zwróciliśmy się z prośbą o ocenę występu Luny do Anny Kamieńskiej, która prowadzi Akademię Śpiewu. Ekspertka nie szczędziła gorzkich słów w kierunku kandydatki na Eurowizję.

Choć zazwyczaj staram się szukać pozytywnych cech w każdym młodym wokaliście i doceniać wysiłek artystyczny, niestety o tym utworze oraz o samej wykonawczyni trudno powiedzieć cokolwiek dobrego. Zacznijmy od tego że w utworze występują liczne (!!!) nieczystości (detonowanie, czyli śpiewanie pod dźwiękiem, co jest niedopuszczalne w wypadku kandydatów do reprezentowania Polski w jakichkolwiek konkursach), a technika wokalna właściwie nie istnieje - przy ruchach scenicznych głos drży, co świadczy o braku podparcia oddechowego, brak jakiegokolwiek panowania nad intonacją czy barwą, która jest bardzo pospolita i niczym się nie wyróżniająca

- krytykowała.

Dalej było jeszcze ostrzej.

Nie wiem, czy "wokalistka" kiedykolwiek uczyła się profesjonalnie śpiewu, gdyż żadne przesłanki na to nie wskazują. Myślę, że każda przypadkowa osoba spotkana na ulicy byłaby w stanie mniej więcej na podobnym poziomie zaśpiewać. Niestety nie byłam w stanie wysłuchać całego utworu, bo poziom wokalny i muzyczny jest żenujący

- ostro podsumowała Anna Kamieńska.

Cóż, bukmacherzy w pierwszych prognozach przewidywali, że Polska może znaleźć się na 20. miejscu w konkursie Eurowizji, później z kolei oceniali, że Luna z "The Tower" może wejść do finałowej stawki. Myślicie, że faktycznie ma na to szanse?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!