Edyta Górniak zostanie teściową?! Poleciała do Monako. Allan nagle mówi o kościele

Syn Edyty Górniak niedawno zmienił nazwisko, motywując to faktem, że nie chce mieć nic wspólnego z ojcem Dariuszem Krupą, który 10 lat temu śmiertelnie potrącił emerytkę na przejściu dla pieszych. Krupa był po spożyciu kokainy, ale tak się wykaraskał, że znowu jest na wolności. Allan nawet w najnowszym wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN" dobitnie podkreślił, że nie chce mieć nic wspólnego z tym człowiekiem:

Mój ojciec nigdy nie wpłynął znacznie na moje życie względem pozytywnym, przez co nie miałem takiego sentymentu do niego. Był trochę dla mnie obcy. (...) To jedyny przypadek, kiedy nauczyłem się z błędów innego człowieka

- powiedział dojrzale.

Allan nazywa się więc teraz Enso, a obcojęzycznie brzmiące nazwisko pomaga mu w międzynarodowej karierze, którą wciąż planuje. Ukochany syn Edyty Górniak mieszka od jakiegoś czasu w Monaco, dokąd przeprowadził się za swoją dziewczyną Nicol Pniewską. Allan podobno bardzo poważnie podchodzi do wspólnej przyszłości z dziewczyną - na tyle poważnie, że Edyta już odbyła podróż do Monaco, by porozmawiać z jej rodzicami... Szykuje się ślub?!

Pobyt Edyty w Monako może oznaczać, że niezwykle serio potraktowała życiowe decyzje syna i zjawiła się tam po to, by poznać bliżej rodzinę, z którą od kilku miesięcy mieszka jej jedynak. Nicol i Allan bardzo poważnie traktują swój związek, planują zaręczyny, a niebawem też ślub. Edyta Górniak, która bardzo chroni swoją prywatność, była świadkiem ważnych deklaracji syna, co do ich wspólnego życia. Szczegóły tych postanowień trzyma na razie w tajemnicy

- donosi "Rewia".

Pozostaje więc pytanie, w jakim obrządku odbędzie się planowana uroczystość. Edyta Górniak w trakcie swojej medialnej aktywności kilkukrotnie opowiadała o fascynacji różnymi religiami - kiedyś angażowała się w buddyzm, był etap, gdy pozowała w strojach rdzennych mieszkańców obu Ameryk (inspiracje szamanizmem?), ostatnio dużo mówi o energii wszechświata w ogóle... No i nie zapominajmy o głoszeniu Słowa Bożego w obrządku katolickim. Można się pogubić. Co na to Allan Enso?

Nie jestem chrześcijaninem, ale nie jestem też ateistą. Szukam tego, w co wierzę. Mogę powiedzieć, że w siłę wszechświata i świata otaczającego nas dookoła

- podsumował w DD TVN.

Też czekacie z niecierpliwością?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!