Edyta i Łukasz Golcowie tworzą parę zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym - w końcu razem realizują kolejne projekty Golec uOrkiestra. Pobrali się w 2000 roku i doczekali trojga dzieci, Bartłomieja, Piotra oraz Antoniny. Od ślubu Golców minęły ponad 23 lata, a oni sami zdają się tworzyć szczęśliwe małżeństwo.
Choć sami zainteresowani nie epatują prywatnymi wyznaniami, w mediach co jakiś czas mówi się o rzekomych problemach w ich relacji. Niektóre z wypowiedzi mogą nawet podsycać te plotki - dość wspomnieć, że swego czasu Edyta Golec mówiła Pomponikowi, że jej mąż ma swój świat, w który ona "nie wchodzi". Jak tłumaczyła w dalszej części wypowiedzi, szanują swoją prywatność, co stanowi ich receptę na udany związek, którego podstawą są wzajemna miłość, zaufanie oraz troska.
Niedawno Edyta i Łukasz Golcowie odwiedzili Izabelę Janachowską, a w jej programie "Śluby gwiazd" opowiedzieli o swojej ceremonii. Zdradzili sporo informacji, których fani mogli wcześniej nie odnotować: mówili między innymi, że ich drużbą był Sebastian Karpiel-Bułecka, a zgodnie z góralską tradycją najpierw odśpiewywano przyśpiewki. Następnie konieczne było "wykupienie" pana młodego, a także pokonanie bram weselnych.
- Kumple, którzy mają tiry, udekorowali je w balony, na środku skrzyżowania stali, ruch zatrzymany - wspominał Łukasz Golec u Janachowskiej.
Małżonkowie zdradzili nieco więcej szczegółów o kulisach uroczystości. Jak opowiadali Łukasz i Edyta Golcowie, wokół zabytkowego kościoła zgromadził się około tysiąc fanów z całej Polski - ślub brali w szczycie popularności Golec uOrkiestra.
- Baliśmy się trochę, żeby nie było niebezpiecznie, więc nawet ochronę w pewnym momencie zatrudniliśmy - wspominała kobieta, a jej mąż uściślił: - Trzeba było mieć, bo tam dzikie tłumy były.
Na weselu obecne były między innymi dwie orkiestry dęte, a ponadto wystąpił na nim... zespół Golec uOrkiestra. Formacja wykonała przedpremierowe piosenki. Na iście góralską uroczystość Golcowie wybrali się w strojach stylizowanych na tradycyjne. Łukasz Golec wspominał, że duchowny udzielał im ślubu gwarą góralską. Zapytany przez Izabelę Janachowską, muzyk potwierdził, że wzruszył się podczas ceremonii, z kolei Edyta Golec "rozkleiła się" po części oficjalnej, gdy przyjaciółka składała jej życzenia. Na weselu nie zabrakło jednak podziękowań dla rodziców, z kolei drugiego dnia, podczas poprawin, były przyśpiewki, podczas których goście mogli się "wyżyć".
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?