Żona księcia Lubomirskiego przyszła na tor wyścigowy w starych ubraniach! Ekologia czy oszczędności?

Jan Lubomirski-Lanckoroński dał się poznać mediom jak syn Dominiki Kulczyk, zięć Jana Kulczyka. Były czasy, gdy jego błękitna krew lubiła się z milionami teścia. Niestety, szczęście prysło latem 2013 roku, a już w listopadzie tego samego roku ich małżeństwo formalnie rozwiązano. Dominika Kulczyk jest dzisiaj albo sama albo po prostu nie opowiada o nowych związkach mediom, za to Jan Lubomirski oprócz nowej żony ma też upragnione rozpoznawalność i popularność.

Jan Lubomirski-Lanckoroński uwielbia mówić o sobie, że jest "polskim royalsem", chociaż królewskiej krwi w jego żyłach raczej nie uświadczymy. Mimo to polski medialny szlachcic raz na jakiś czas wrzuci zdjęcie z Londynu, opowie, że widział księcia Karola i pod przepis na jakieś fikuśne danie dworskiej kuchni. Może to i wszystko lekko komiczne, ale nie można mu odmówić chęci angażowania się społecznie i charytatywnie, bo Lubomirski chętnie wspiera różne inicjatywy.

Nie mogło go oczywiście zabraknąć w sobotę na warszawskim Służewcu, gdzie otwierał sezon wyścigów konnych. Towarzyszyła mu droga żona, hrabianka Helena Mańkowska, o której książę czule mówi "Helenka". Towarzyszyła im prawie czteroletnia córeczka, która przyszła na świat trzy miesiące po ślubie rodziców.

Hrabianka Helena Mańkowska ma zamiłowanie do jednego zestawu kolorystycznego: niebieskiej prostej sukienki przed kolano oraz białej marynarki. W sobotę na Służewcu też pozowała w tym zestawieniu, chociaż na niejednym starszym zdjęciu można zauważyć, że już nosiła te ubrania... Biała marynarka z wystrzępionymi klapami towarzyszy jej niemal wszędzie. Ekologia czy oszczędność? Cóż, Mańkowskiej chyba nie brakuje pieniędzy, bo jest właścicielką jednego z największych hoteli w Polsce, Pieniny SPA Resort...

Zobaczcie w naszej galerii, jak prezentowali się "polscy royalsi" na warszawskim torze wyścigowym:

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!