TYLKO U NAS! Szef agencji ujawnia SZOKUJĄCE kulisy współpracy z Opozdą! Nie mógł już dłużej milczeć

Media w sobotę doniosły o akcie oskarżenia wobec dwunastu celebrytów promujących alkohol w mediach społecznościowych. Joanna Opozda była w tym niechlubnym gronie, ale do zarzutów odniosła się dopiero w poniedziałek. Tłumaczyła, że nie miała czasu. Na głowie ma przeprowadzkę i rolę w nowym filmie.

- Przede wszystkim chciałabym oficjalnie przeprosić wszystkich, którzy poczuli się urażeni moim postem, to jest reklamą wina musującego na moich social mediach. Współpracę zleciła mi Polska agencja "friends and brands" która okazała się niewiarygodna i wprowadziła mnie w błąd - zaczęła swe obszerne oświadczenie na Instastories.

- (...) Podejmując się działań z tą agencją, zapytałam, czy taka reklama wina na pewno jest zgodna z prawem. Pytałam o to kilka razy, co potwierdzają m.in. moje wiadomości do nich. Agencja (...) wielokrotnie zapewniała mnie, że jeśli dam bramkę wiekową i odpowiednie hasztagi, to nie ma mowy o jakimkolwiek złamaniu prawa czy przepisów - kontynuowała.

Na profilu Joanny na Instagramie reklamy różnych produktów pojawią się regularnie. Można nawet odnieść wrażenie, że dla aktorki samotnie wychowującej syna, to główne źródło dochodu. Tym bardziej dziwi fakt, że celebrytka zdecydowała się bez pardonu zaatakować swojego zleceniodawcę.

- Kolejny raz ślepo zaufałam ludziom, którzy teraz umywają ręce. Człowiek uczy się całe życie... - zakończyła Joanna Opozda.

ShowNews skontaktował się z Agencją Friend&Brands, która zleciła Joannie wykonanie i opublikowanie postu na Instagramie, promującego wino musujące jednego ze swoich klientów.

- Kampania była zlecana pani Joannie jeszcze przed pierwszymi sygnałami dotyczącymi działań prokuratury wobec innych gwiazd promujących produkty alkoholowe - mówi nam Adam Szudra manager z Friends&Brands.

- Podczas zlecania kampanii pani Joannie, po jej stronie nie pojawiały się wątpliwości związane z legalnością takich publikacji. Te pani Joanna zgłosiła dopiero po publikacji postu na Instagramie wraz z pojawianiem się negatywnych opinii w komentarzach. Dopiero wtedy celebrytka zwróciła się do nas z tymi wątpliwościami. Udostępniliśmy jej opinię prawną, co uspokoiło jej zastrzeżenia aż do otrzymania wezwania prokuratorskiego - twierdzi agencja.

Joanna Opozda od początku miała zapewnione wsparcie ze strony prawnika agencji, ale w pewnym momencie urwała z nim kontakt.

- Pani Joanna otrzymała od prokuratora propozycję warunkowego umorzenia sprawy oraz czas do zastanowienia się. Nasz prawniczka wielokrotnie podejmowała próby kontaktu z Joanną Opozdą, aby poznać jej decyzję, jednak ta była dla niej zawsze niedostępna - mówi nam przedstawiciel zleceniodawcy.

Celebrytka odezwała się do prawnika dopiero po tym, jak media podały informację o zarzutach prokuratorskich.

- Nasza prawniczka była chętna dalej do pomocy w próbie warunkowego umorzenia sprawy. Mimo tego, pani Opozda postanowiła obwinić agencję w mediach społecznościowych, przedstawiając sprawę w sposób wprowadzający w błąd odbiorców na temat zaangażowania agencji oraz swoich wątpliwości co do samego faktu podjęcia współpracy - podsumowuje Adam Szudra manager z Friends&Brands w rozmowie z ShowNews.pl.

Co o tym myślicie? Piszcie w komentarzach.

Zobaczcie niżej zdjęcia paparazzi, którzy wyśledzili ostatnio Joannę Opozdę.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl