Szokująca śmierć 35-letniego prezentera TVP. Sławomir Siejka nagle zasłabł na planie programu. Znamienne, co napisano na jego grobie

Anna Misiak
Szokująca śmierć 35-letniego prezentera TVP
Szokująca śmierć 35-letniego prezentera TVP RADOSŁAW NAWROCKI, Roman Kotowicz / Forum
Sławomir Siejka był kochany przez widzów i podziwiany przez kolegów z pracy. Jego oszałamiającą karierę przerwała śmierć. Miał zaledwie 35 lat, gdy nagle zasłabł podczas kręcenie programu dla TVP. Nie udało się go uratować. Tuż przed 29 rocznicą śmierci ShowNews odwiedził grób prezentera.

Sławomir Siejka swoją przygodę z telewizją rozpoczął w 1989 r. w Redakcji Muzycznej TVP. Później był spikerem telewizyjnej Dwójki. Szybko stał się ulubieńcem widzów, którzy pokochali go za niezwykły uśmiech i profesjonalizm. To, że Siejka stanie się gwiazdą telewizji, wcale nie było tak oczywiste. Jako młody chłopak uczęszczał do seminarium. Jednak w pewnym momencie uznał, że nie zamierza wiązać swojej przyszłości z kościołem.

Najpierw był niedoszły ksiądz, no może teolog. W każdym razie spędziłem sporo lat w seminarium. Potem - bez żadnego oszukaństwa - muzyk. W orkiestrze Filharmonii Narodowej grałem na tampurze, czyli starohinduskim instrumencie. Następnie aktor i tancerz, ale proszę to potraktować małą literą. W Teatrze Syrena byłem w studiu wokalno-aktorskim. Podstawowy zawód to dziennikarz. Jest jeszcze prezenter - zapowiadałem koncerty w filharmonii. Teraz zapowiadam programy telewizyjne i numery cyrkowe. I za chwilę stanę się magikiem - mówił na początku lat 90. w wywiadzie dla "Super Expressu".

Siejka miał ogromną siłę przebicia, a jego talent od razu dostrzegła Nina Terentiew. Potem opowiadał, że to ona po obejrzeniu jego materiału zaproponowała mu prowadzenie programu śniadaniowego w Dwójce. Niestety, gdy kariera prezentera nabierała rozpędu, wydarzyła się tragedia. Prezenter był u szczytu swojej telewizyjnej kariery, jednak jesienią 1994 r. koledzy z pracy, a później widzowie zaczęli dostrzegać, że ze Sławkiem dzieje się coś niedobrego. Mocno schudł, cera zrobiła się blada i bez wcześniejszego blasku. Szczególnie widoczne było to podczas ostatniego jego występu przed kamerą 31 października. Kilka dni później we Wrocławiu Siejka nagrywał program dla TVP. Nagle źle się poczuł. Opadł na krzesło i miał problemy z oddychaniem. Wszyscy rzucili mu się z pomocą. Ponoć to Ewa Kuklińska, która była wtedy obecna w studiu wezwała karetkę.

Kiedy Sławomir Siejka trafił do szpitala, usłyszał od lekarzy, że ma wirusowe zapalenie opon mózgowych. Koledzy z TVP i widzowie mieli nadzieję, że prezenter przejdzie intensywne leczenie i wkrótce wróci przed kamerę. Niestety prezenter po dwutygodniowym pobycie w szpitalu zmarł 23 listopada 1994 r. Miał zaledwie 35 lat.

Po jego śmierci, na łamach "Gazety Wyborczej" zostało opublikowane wspomnienie anonimowej przyjaciółki Sławka. Jej słowa łamią serce, szczególnie te, w których wspomina jego ostatnie dni życia.

Nie dbałeś o swoje zdrowie i zapłaciłeś za to najwyższą cenę. Traciłeś i odzyskiwałeś przytomność. I mówiłeś: — Wypuśćcie mnie, przecież mnie potrzebują... Odszedłeś. I cóż, nic się nie stało. Nie powstała żadna dziura w ziemi, w żadnym z głazów nie wytrysnął potok. Tylko dziura w naszych sercach — bo Ciebie już nie ma. Żegnam Cię w ten sposób, ponieważ na to zasłużyłeś. Byłeś wspaniałym dziennikarzem i takim pozostaniesz w naszej pamięci. Taką mam nadzieję - napisała.

Tuż przed przypadającą 23 listopada 29. rocznicą śmierci spikera ShowNews odwiedził jego grób na warszawskich Powązkach. Na kamiennej płycie pod nazwiskiem Sławomira Siejki uwieczniono informację, że był on dziennikarzem TVP. Widok skromnego nagrobka ozdobionego zniczami i wiązanką pokrytą śnieżnym puchem wywołują zadumę nad młodym życiem, które przedwcześnie zgasło.

Szokująca śmierć 35-letniego prezentera TVP

Szokująca śmierć 35-letniego prezentera TVP. Sławomir Siejka...

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

od 16 lat

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 1

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marek59
Chociaż w chwili obecnej nawet nie spojrzę na TVP, to w tamtych czasach oglądałem, jak większość z nas. Pamiętam Ś.p Sławomira Siejkę jako pełnego radości, bardzo pozytywnie nastawionego młodego człowieka. Niezapomnę też zapłakanej Iwony Kubicz, jego partnerki z programu, której przyszło prowadzić ten program pierwszy raz samej, po Jego śmierci. Spoczywaj dalej w Pokoju.
Wróć na shownews.pl shownews.pl