Justyny Steczkowskiej nikomu nie trzeba przedstawiać - popularna wokalistka wydała debiutancki album w 1996 roku, a scena jest jak jej drugi dom. Artystka ma troje dzieci, a najstarsze z nich - Leon Myszkowski - coraz śmielej poczyna sobie w polskim show-biznesie. Zdaje się, że chłopak chce wyjść z cienia mamy: pracuje na własne nazwisko jako DJ (i nie tylko - o jego innej działalności pisaliśmy TUTAJ).
Jak przystało na osobę chcącą umocnić swoją pozycję w branży, niespełna 24-letni Leon udziela też wywiadów. Wiadomo, że znalazł szczęście w miłości, a na podstawie wypowiedzi można określić go jako osobę ambitną i pracowitą, a przy tym raczej skromną. Ostatnio Leon Myszkowski zgodził się na rozmowę z dziennikarką Plejady - mówił między innymi o zawodzie DJ-a oraz wiążącymi się z tym chwilami rozłąki z Ksenią, stawkach, a także o show-biznesie. Można przypuszczać, że dobrze zna ten świat, gdyż jako dziecko Justyny Steczkowskiej ma z nim styczność w zasadzie od najmłodszych lat, a w nowym wywiadzie otwarcie stwierdził, że "nic, co tu widzisz, nie jest prawdziwe".
Idąc "gwiazdorskim" tropem, zapytany o działalność w sieci Leon Myszkowski jasno stwierdził, że bycie influencerem nie jest dla niego, bo po prostu go to nie pociąga. Zostawił sobie przy tym otwartą furtkę do promowania produktów, zaznaczając, że nie mówi "nie", ale musi być to coś zgodnego z jego wartościami lub poczuciem estetyki. Syn Steczkowskiej zapewnił też, że nie potępia tej formy zabezpieczenia finansowego. Bardziej krytycznie podchodzi do tematu zachcianek artystów. Dziennikarka Plejady zapytała go o specjalne zachcianki, zauważając, że młode gwiazdy potrafią żądać naprawdę sporo.
Może dlatego mało grają. Okej, trochę żartuję. Natomiast wydaje mi się, że na to, żeby mieć nie wiadomo jakie wymagania, trzeba sobie zasłużyć i zapracować. Jeżeli ktoś wychodzi z takiego założenia, że zostanie zaproszony do jakiegoś miasta i zażyczy sobie listę przeróżnych rzeczy, trunków, hoteli z jacuzzi w pokoju itd. to gratuluję, ale pewnie daleko na tym nie zajedzie, bo organizator więcej wyda na jego rider niż na jego wypłatę
- stwierdził krytycznie Leon i skromnie zadeklarował, że jemu wystarczą... woda i lustro w garderobie.
Choć pytanie dotyczyło młodych artystów, to odpowiedź Leona była nieco bardziej ogólna. Czyżby pił w niej do Edyty Górniak, która potrafi stawiać iście gwiazdorskie wymagania? Zaledwie kilka miesięcy temu pisaliśmy o tym, że podczas koncertów w USA życzyła sobie m.in. wynajętego osobno apartamentu, własnego kierowcy, a nawet specjalnych posiłków oraz owoców organicznych w garderobie... Pełną listę jej zachcianek znajdziecie we wcześniejszym artykule. A może chciał nam coś przekazać na temat kogoś innego, na przykład DJ-a i rapera w podobnym wieku, dla którego optymalne zarobki to 100 tysięcy złotych miesięcznie? Jak dotychczas nigdy nie upubliczniono jego wymagań, pozostają więc tylko domysły, czy Leon miał na myśli kogoś konkretnego...
Jak sądzicie?
Syn Steczkowskiej z "dziurą pod pachą" bryluje na ściance. N...
Shownews.pl działa dla Was i dzięki Wam. O tym temacie zostaliśmy poinformowani przez Czytelników na [email protected]. Jeśli zauważyliście coś, o czym powinniśmy wiedzieć, piszcie na [email protected]. Zapewniamy anonimowość!
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
![od 16 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/16.webp)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?