Kim jest Rafał Olbrychski?
Rafał Olbrychski jest synem aktorów Moniki Dzienisiewicz-Olbrychskiej i Daniela Olbrychskiego. W 1977 roku jego rodzice się rozwiedli. Za wychowanie mężczyzny odpowiadała mama i babcia.
Olbrychski obrał ścieżkę artystyczną - spełniał się jako piosenkarz, a także aktor. Grywał m.in. gościnnie w serialach telewizyjnych, w tym "Czas honoru", a także występował na scenach Teatru Wielkiego w Warszawie i Opery Bałtyckiej w Gdańsku. Poza tym był uczestnikiem piątej edycji "Tańca z gwiazdami". Potem jednak nieco odsunął się w cień i zniknął z show-biznesu.
Rafał Olbrychski o relacjach z ojcem
Niedawno Rafał Olbrychski udzielił szczerego wywiadu, który ukazał się w magazynie Viva!. W rozmowie z Krystyną Pytlakowską nawiązał do relacji ze swoim ojcem. Powiedział, że chociaż wychował się w niepełnej rodzinie, Daniel Olbrychski starał się być troskliwym ojcem.
Chyba tęskniłem za rodziną, bo sam wychowywałem się w niepełnej, z pewnym udziałem taty, który próbował, muszę to przyznać, być troskliwym ojcem. Ale nie mieszkaliśmy razem. Jego życie, między innymi z powodów zawodowych, rozwijało się bez mojego udziału. A potem zakładał inne rodziny, rodziły się kolejne dzieci. Mnie wychowywała mama i jej mąż, Andrzej Kopiczyński, który był niezwykle dobrym człowiekiem. Ale nie wchodził nigdy na sto procent w rolę ojca.
Rafał dodał, że ojciec dawał mu tyle, ile potrafił.
Starał się, ale to skomplikowany temat. Sam miał w dzieciństwie różne wzorce i problemy. Dawał mi tyle, ile potrafił, ale dla mnie wtedy to było niewystarczające. Dzisiaj wiem, że od rodziców dostajemy tyle, ile mogą nam dać, a potem musimy iść dalej i radzić sobie sami.
Rafał Olbrychski o swoich nałogach
Olbrychski przez lata był uzależniony. Już jako nastolatek zaczął sięgać po alkohol. Po pewnym czasie doszły też narkotyki. W 2016 roku wyszedł jednak z nałogu, a w nowym wywiadzie znalazł w sobie siłę, by rozliczyć się z przeszłością.
Zacząłem pić już jako nastolatek. Nadużywałem też narkotyków – to piorunująca mieszanka. Nie każdy wpada w nałóg, mnie to niestety spotkało. Najpierw dlatego, że było mi tak dobrze. Ale potem bez picia było dużo gorzej i miałem świetny pretekst, żeby się napić, bo potem od razu pojawiała się u mnie serotonina i aktywowała mózg, który odczuwał to jako zespół nagrody. To trwało przez chwilę, a potem przychodził kac i skutki uboczne, jeszcze większy stres, większy dygot, lęk i większe nieszczęście.
Olbrychski dodał, jak bezmyślnie skakał po rynnach i wchodził na balkony. Nie miał pojęcia, na którym piętrze się znajduje.
Patrząc na siebie z dzisiejszej perspektywy, uważam, że sam przed sobą usiłowałem ukryć ten problem: Nie, przecież ja to kontroluję, piję wieczorem, a w dzień pracuję, mam rodzinę. Wszystko było jednak podporządkowane nie rodzinie, pracy czy przyjaciołom, tylko temu, żeby mieć czas, miejsce i pieniądze na alkohol. Powiem może coś banalnego, ale ta choroba pozbawiła mnie wielu rzeczy. W zasadzie prawie wszystkiego.
Zerknijcie do galerii i przekonajcie się, jak zmienił się Rafał Olbrychski.
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- 78. rocznica urodzin Krawczyka. Przyjaciel zdradza, czego ŻAŁOWAŁ najbardziej
- Co się dzieje z Kayah?! Artystka bardzo podupadła na zdrowiu. Porusza się o kulach
- Tak żyje Angelika Jarosławska-Sapieha. Nazywa się księżną, baluje jak królowa. FOTO
- Ewa Wachowicz wkręciła męża do telewizji. Na pewno kojarzycie ten głos