Piotr Pręgowski z "Rancza" kończy 70 lat. Problemy z pracą zmusiły go do chałtur na miarę Norbiego

Gdy Piotr Pręgowski zaczynał studia w szkole filmowej, nawet nie przypuszczał, że zakocha się nie tylko w aktorstwie, ale także w koleżance z warszawskiej PWST. Ewa Kuryło także zwróciła uwagę na zawadiackiego bruneta i tak ich drogi się skrzyżowały. Szybko zamieszkali ze sobą i równie szybko zrozumieli, że nie mogą bez siebie żyć. Przyszła pora na ciążę, a później na ślub. Od ponad 40 lat są parą i z każdym rokiem ich uczucie jest coraz większe.

Niestety nie mieli łatwego startu. Oboje bez pracy, a musieli zaopiekować się malutką córką. To właśnie wtedy podjęli decyzję, że Piotr zacznie zarabiać, a Ewa zostanie w domu i zajmie się wychowaniem Zofii. Niestety na zawodowym horyzoncie nie pojawiało się nic, co mogłoby w jakikolwiek sposób pomóc finansowo młodemu małżeństwu. Piotr Pręgowski był do tego stopnia zdesperowany, że brał pod uwagę targnięcie się na własne życie. W rozmowie z portalem Pomponik.pl wyznał:

Kombinowałem, żeby się ubezpieczyć na życie, a potem popełnić samobójstwo. Wtedy przynajmniej żona i córka dostałyby po mnie odszkodowanie.

Aż ciężko sobie wyobrazić, że komukolwiek jest w stanie przejść przez głowę tak myśl... Pręgowski mimo ciężkiej sytuacji rodzinnej zrozumiał, że musi wziąć się w garść i zacząć walczyć - przede wszystkim o siebie.

Zmiana przyszła dość nieoczekiwanie, gdy żona aktora zrobiła mu niezobowiązujące zdjęcie w przeręblu, które musiało trafić do osób odpowiedzialnych za casting do "Camera café". Dość szybko pojawiła się także możliwość przyjęcia roli w serialu "Ranczo", w którym Piotr Pręgowski zagrał zresztą z żoną. Okrutny los w końcu przestał z nich drwić i oboje mogli ze spokojem znów planować przyszłość i czuć się bezpiecznie.

Nic jednak nie trwa wiecznie i gdy w 2016 roku ich przygoda z produkcją się skończyła, Piotr musiał znaleźć inne zajęcie, dzięki któremu mógłby pozwolić sobie na godne życie u boku ukochanej Ewy. Zdawał sobie sprawę, że postać, w którą wcielił się w serialu, jest bardzo charakterystyczna i oddzielenie siebie grubą kreską od Patryka "Pietrka" może zająć kilka długich miesięcy. Aktor jednak w licznych wywiadach wspomina, że to właśnie dzięki serialowi "Ranczo" na nowo poczuł, że żyje. W rozmowie z gazetą "Życie na gorąco" powiedział:

Trudno jest zapomnieć pracę, która dawała mi nie tylko satysfakcję i poczucie finansowego bezpieczeństwa, ale sprawiła też, że była dla mnie niezwykłą, jedyną w swoim rodzaju przygodą.

Marzenia o karierze międzynarodowej nieco pokryły się kurzem i aktor zdał sobie sprawę z tego, że musi myśleć o sobie i rodzinie, dlatego postanowił nieco się przebranżowić i deski teatru czy plan zdjęciowy zamienił na... sceny w czasie dożynek i sale weselne. Choć w sieci można znaleźć filmiki, na których widać go zabawiającego zaledwie garstkę ludzi, on nic sobie nie robi z tego typu komentarzy, wiedząc dobrze, że los bywa przewrotny i ten, kto jest na górze, szybko może znaleźć się na dnie.

Czy Piotr Pręgowski wstydzi się tego, jak dorabia na emeryturze? Bynajmniej! Wręcz można odnieść wrażenie, że jest dumny z tego, że swoją obecnością może ubarwić niejedno wesele czy dożynki. W rozmowie z dziennikarzem se.pl powiedział:

Zaczyna się dla mnie sezon żniw letnich - (...) dożynki, wesela. Aktor na weselu? Dlaczego nie! To genialne, eleganckie imprezy, które w niczym nie przypominają już obskurnej remizy z czasów PRL. (...) Warto pochylić się nad każdym groszem. Na pewno nie złapiecie mnie na ulicy z torebką za 160 tysięcy ani na plaży w stringach z kawałkami brylantów między pośladkami.

W sieci można trafić na filmiki, na których widać występującego na scenie Piotra Pręgowskiego, który bawi się wybornie. Podobne podejście do chałtur ma zresztą i Norbi, który z jednym hitem objeżdża co roku pół Polski.

">

W czasie gdy za oknem wieje, leje i pada śnieg, Piotr Pręgowski zamienia lokalne sceny w plenerze na te bardziej kameralne i pojawia się okazjonalnie ze swoim programem. Już za niewiele ponad 100 złotych można spotkać się z aktorem i zrobić zdjęcie.

Czy spodziewaliście się, że tak skończy serialowy Patryk Pietrek? Chcielibyście, aby wrócił na srebrny ekran?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!