Ostrowska-Królikowska kończy 59 lat. Będzie rodzinne spotkanie. Z Antkiem i Vincentem?

Jej dom w Zalesiu Górnym pod Warszawą stoi nieco na uboczu. Otoczony dużym ogrodem, podobny do tradycyjnego polskiego dworku, wygląda jak zaczarowany. Aktorka uwielbia spędzać tu czas i nie wyobraża sobie już żadnej przeprowadzi. Budowała go z mężem Pawłem Królikowskim - tu wychowywała się piątka ich dzieci.

Jest kominek, pianino, są regały z książkami i wyszukiwane na pchlich targach meble i lampy. W lutym miną cztery lata, od kiedy nie ma w domu Pawła, który zmarł po długiej i ciężkiej chorobie. Aktorka, otoczona jego zdjęciami, wciąż czuje, że gdzieś z nieba dalej czuwa nad rodziną.

Odkąd zabrakło męża, musiałam nauczyć się żyć na nowo, radzić sobie z codziennością. Wiem, gdzie zadzwonić jak się coś zepsuje, o tej porze jest też sporo pracy w ogrodzie. Uwielbiam ten dom, naturę, ona mnie relaksuje

- mówi w rozmowie z portalem ShowNews Małgorzata Ostrowska-Królikowska.

Przy piątce dzieci nie mogła się rozsypać, wiedziała, że dla nich musi dojść do siebie. Pomocna obok miłości bliskich okazała się praca. Aktorka gra w "Klanie", w teatrze, we Wrocławiu pracuje na planie "Kurierów" i dołączyła do obsady serialu "Korona Królów. Jagiellonowie". Od kilku lat angażuje się też w działalność społeczną.

Byliśmy kiedyś z Pawłem w Horyńcu-Zdroju, małej miejscowości, gdzie poznałam cudowne panie z lokalnego koła gospodyń wiejskich

– opowiada nam pani Małgorzata, która sama zapragnęła być lokalną działaczką, podejmować ciekawe inicjatywy i wpływać na lokalną władzę:

Panie z koła są do tańca i do różańca, mają świetne pomysły i można na nich zawsze polegać. Organizujemy warsztaty kulinarne, plastyczne i rękodzielnicze, zainicjowałyśmy Dzień Sąsiada

- dodaje aktorka.

Dzięki spotkaniom z "Zalesiankami" zapomina o kłopotach. Dzieci dorosły, niektóre wyfrunęły z gniazda: Antoni (34 lata), Jan (31 l.) i Julia (24 l.) obdarowali ją trojgiem wnucząt. Pod opieką pozostaje Marcelina (22 l.) i Ksawery (16 l.). Dzisiaj nie zabraknie urodzinowego tortu i kwiatów, które pani Małgorzata uwielbia. Oprócz dzieci przy dużym drewnianym stole na pewno zasiądą przyjaciółki, w tym Joanna Kurowska, która jest chrzestną jej najmłodszego syna. I nawet jeśli za oknem dzisiaj typowo jesienna szaruga, żartom i śmiechom jak zwykle nie będzie końca. Bo pani Małgosia to mimo upływu lat urodzona optymistka. Wie, że jej dzieci i wnuczęta zatroszczą się o to, by tegoroczne urodziny szczególnie zapisały się w jej pamięci. Jeśli jeszcze wpadną wnuki, będzie najszczęśliwszą jubilatką pod słońcem. Zwłaszcza syna Antka - małego Viniego - nie widziała już tak długo...

Zobaczcie zdjęcia Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej w naszej galerii:

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!