Bogusław Kaczyński zostawił po swojej śmierci olbrzymi majątek, który przepisał założonej przez siebie fundacji Orfeo. Do grobu zabrał jednak znacznie więcej - prywatne tajemnice, o których prawie w ogóle nie mówił. Czasem jedynie sugerował, że z jego samotnością stoją znacznie bardziej skomplikowane uczucia i relacje:
Wytykanie palcem czyjejś inności, wyszydzanie skłonności, gustów i zamiłowań powoduje, że ludzie zaczynają się kryć ze swoimi uczuciami. Świat, który nas otacza, jest po prostu grubiański. Szczególnie widocznie staje się to w krajach peryferyjnych, oddychających jakimś prowincjonalnym czasem. A przecież miłość jest wyłączną sprawą bohaterów całego zdarzenia i czyjakolwiek ingerencja to rzecz szkodliwa i nade wszystko
- pisał w autobiograficznej książce "Wielka sława to żart", którą cytowaliśmy jako pierwsi w Polsce.
Teraz na rynek trafiła nowa pozycja poświęcona Bogusławowi Kaczyńskiemu, nieodżałowanemu koryfeuszowi opery. Bartosz Żurawiecki w pozycji "Primadonna. Biografia Bogusława Kaczyńskiego" wprost pisze o tym, że Kaczyński był gejem. Żurawiecki rozmawiał z jego znajomymi, którzy w mniej lub bardziej otwarty sposób przyznają, że Kaczyński skrywał swoją homoseksualność przed publicznością.
To było taką tajemnicą poliszynela. Bogusław Kaczyński był takim człowiekiem, który, jak piszę w tej książce, sprzedawał przegięcie szerokim rzeszom obywateli. On był człowiekiem, który jednak wyróżniał się na tle tej PRL-owskiej szarzyzny i na tle pewnych wzorców męskości, które [wtedy] obowiązywały
- mówił Żurawiecki w podkaście z cyklu "Lepiej późno niż wcale" radia TOK FM.
Autor książki uświadomił słuchaczy i czytelników, że cały świat opery to przecież "przegięcie" i teatralność: wielkie emocje, porywające uczucia, monumentalne libretta i patos. Kaczyński czuł się w takim środowisku jak ryba w wodzie, chociaż ciągle utyskiwał, że "w innej rzeczywistości" byłby pewnie bardziej doceniany. To PRL-owska Polska dała mu jednak status gwiazdy i swoistego kolorowego ptaka, który poza jej granicami zapewne tak kolorowy już by nie był. Ale dlaczego właściwie Kaczyński ukrywał swoją homoseksualność?
Homoseksualność i homoseksualizm kojarzyły się wtedy raczej z szaletami, z marginesem społecznym, z pikietami w parku, a Kaczyński stał na zupełnie przeciwległym biegunie. Był eleganckim panem od kultury wysokiej, ale myślę, że ta jego inność jednak biła po oczach, ona była jakimś przedmiotem plotek i podtekstów. Pamiętam z jakichś takich kręgów rodzinnych, gdzie z jednej strony się tego Kaczyńskiego podziwiało, ale z drugiej się tam coś szeptało, że on jest "taki i taki", "jakiś taki". I myślę, że on też sobie zdawał doskonale z tego sprawę i [stworzył] cały kamuflaż, że się ożenił w pewnym momencie
- padło w podkaście.
Faktycznie, Bogusław Kaczyński ożenił się raz, będąc grubo po trzydziestce. Został wyswatany przez swoje przyjaciółki z opery, ale małżeństwo z malarką Jadwigą Marią Jaroszewicz szybko się rozpadło. Podobno poszło o "prozę życia", bo artysta Kaczyński nie nadawał się do planowania zmywania naczyń. Jak było naprawdę, raczej już się nie dowiemy...
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Irena Eris zbiła majątek na kremach dla kobiet. Jak wygląda naprawdę, bez retuszu?
- Tak wygląda ukrywana wnuczka Zenka Martyniuka! Mamy WIDEO
- Tak wygląda najbogatsza Polka, gdy rozmawia pod śmietnikiem. Co za twarz! | ZDJĘCIA
- Golił się na zapałkę, a dziś? Trudno uwierzyć, że to Stachursky! Ekspert ocenia