Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odwiedziliśmy grób Romana Wilhelmiego, jest zarośnięty! Aktor miał syna, któremu nie zostawił ani grosza! [ZDJĘCIA]

Wiktoria Zając
Wiktoria Zając
Roman Wilhelmi był cenionym aktorem. Przesuń w prawo, żeby zobaczyć następne zdjęcie.
Roman Wilhelmi był cenionym aktorem. Przesuń w prawo, żeby zobaczyć następne zdjęcie. EDWARD HARTWIG/NARODOWE ARCHIWUM CYFROWE, RADOSŁAW NAWROCKI
Roman Wilhelmi był wybitnym aktorem teatralnym i filmowym. Niemal wszyscy pamiętają jego kreację Nikodema Dyzmę z serialu "Kariera Nikodema Dyzmy". Ta rola zapewniła mu wieczną sławę. I choć o jego dokonaniach zawodowych wiadomo wiele, to życie prywatne nie było tak szczęśliwe. Artysta był dwukrotnie żonaty i doczekał się syna. Relacje panów nie były najlepsze, o czym Rafał Wilhelmi opowiedział po latach.

Roman Wilhelmi miał wyjątkowy talent aktorski. Jego role zapadały w pamięć i wiele z nich po dziś dzień uważanych jest za kultowe.

- Emanował talentem, nerwem scenicznym i osobowością, spalał się na scenie, dając z siebie wszystko. Reprezentował aktorstwo głębokie, ekspresyjne. Pozbawione pozy i efekciarstwa. Postaci, które tworzył, zapadały głęboko w serca widzów. Poruszały do głębi, tętniły prawdą przeżycia - mówił Wiktor Sadowy w "Gazecie Wyborczej - Częstochowa".

O talencie i osobowości scenicznej Romana Wilhelmiego wiadomo wiele, jednak nie wszyscy wiedzą, jak wyglądało jego życie prywatne. Aktor słynął ze słabości do kobiet i dwukrotnie był żonaty.

Nieudane małżeństwa Romana Wilhelmiego

Roman Wilhelmi był dwukrotnie żonaty. Jego pierwszą wybranką była dziennikarka Danuta Machalica. Związek przerwał dziewięć lat i zakończył się rozwodem. Dwa lata później jego serce zabiło mocniej do tłumaczki Mariki Kollar. Para poznała się podczas występów aktora z Teatrem Ateneum na Węgrzech, a zwieńczeniem ich miłości był ślub. W 1970 roku na świat przyszedł ich syn Rafał.

Początkowo Roman Wilhelmi był przykładnym ojcem.

- Kiedy tylko mógł, spieszył do domu, by wykąpać małego Rafałka, owijać w pieluchy, niańczyć go. Z czasem jednak przychodziło mu z trudem godzić się z tym, że to nie on stoi już w centrum mojego zainteresowania, że naturalną koleją rzeczy to miejsce zajął jego syn i że przeznaczony wcześniej wyłącznie jemu czas musi odtąd dzielić z nim - mówiła Kollar na łamach książki Marcina Rychcika "Roman Wilhelmi. Biografia".

To sława zniszczyła Romana?

Sława sprawiła, że aktor rzucił się w hulaszczy tryb życia. Żona i syn zeszli na dalszy plan.

- Pierwsze trzy lata były fantastyczne. Jeśli pił, to niewiele. Nie zauważyłam, żeby był niesłowny, żeby oszukiwał. Dla niego wyjechałam z Budapesztu. Gdy stał się popularny, rozpił się - wspominała Kollar.

Była żona Romana Wilhelmiego ujawniła także, że miał on dwie twarze. Choć wielu miało go za osobę niezwykle towarzyską i pełną energii, to prywatnie nosił w sobie wielki smutek i niezdrowo przejmował się własnym wyglądem.

- Miewał reakcje dziecka. Reagował impulsywnie. Był wkurzony, że się starzeje. Był wkurzony, kiedy nie mógł grać. Poza graniem interesowała go najbardziej obserwacja otaczającego świata, ludzi, znajdywanie "typów". Nie czytał, chyba że było to związane z jakąś rolą - dodała kobieta w książce Marcina Rychcika.

Małżeństwo tłumaczki i aktora zakończyło się w 1976 roku. Roman Wilhelmi nie płacił alimentów, a spotkania z synem odbywał rzadko. Trudna sytuacja życiowa zmusiła Marikę Kollar do emigracji z Rafałem do Austrii. Wyprowadzka z Polski sprawiła, że kontakty ojca i syna się urwały. Co prawda aktor przesyłał malcowi kartki pocztowe, jednak, jak powiedział w jednym z wywiadów Rafał, pozostawiały one pewien niesmak.

- Kontakt z ojcem straciłem w 1976 roku, gdy musiałem razem z mamą wyjechać do Wiednia. Później spotkaliśmy się tylko raz, gdy ojciec przyjechał do Austrii na plan zdjęciowy. Ale wtedy nie było okazji zbyt długo rozmawiać - mówił Rafał Wilhelmi w książce "Być dzieckiem legendy".

Syn Romana Wilhelmiego podzielił się wspomnieniem z dzieciństwa, które niezwykle chwyta za serce i sprawia, że aktor wypada bardzo kiepsko w roli ojca.

- Mój ojciec notorycznie nie dotrzymywał obietnic. Martwiłem się, gdy wieczorami znikał. Nie spałem. Jak miałem 10 lat, pojechałem z ojcem na wczasy do Bułgarii. Któregoś dnia zostawił mnie na plaży i miał po mnie wrócić. Po wielu godzinach sam wróciłem do hotelu. Drzwi do pokoju były otwarte, a słynny tata gawędził z jakąś panią... Nigdy jednak nie uważałem i dalej nie uważam taty za kogoś złego. Myślę, że gdy się pozna całą historię człowieka, nie można go potępiać - wspominał Rafał Wilhelmi w rozmowie z Małgorzatą Puczyłkowską.

Kim jest Rafał Wilhelmi - syn Romana?

Mężczyzna ma 53 lata, mieszka w Austrii i zawodowo poszedł w ślady mamy. Rafał Wilhelmi jest absolwentem Wydziału Translatoryki Uniwersytetu Wiedeńskiego. Pracuje on jako tłumacz języka polskiego, niemieckiego i angielskiego, a także lektor na uczelni. W czasach studenckich zdarzało mu się zarabiać na statystowaniu, jednak ostatecznie praca na planie filmowym nie była jego marzeniem.

Co się stało ze spadkiem po Romanie Wilhelmim?

Okazuje się, że Roman Wilhelmi przed śmiercią cały swój dobytek i prawa autorskie do filmów zapisał swojej ostatniej partnerce - Lilianie Kęszyckiej.

- Przed śmiercią ojciec zapisał spadek w dziwnych okolicznościach konkubinie i tantiemy za ciągle wznawiane seriale otrzymuje ktoś inny - wyznał Rafał w książce "Być dzieckiem legendy".

Grób Romana Wilhelmiego

Roman Wilhelmi zmarł 3 listopada 1991 roku. Aktora pochowano na Cmentarzu Wilanowskim w Warszawie. Dziennikarze ShowNews.pl odwiedzili jego grób. Znajduje się tam nietypowy pomnik: płyta, w której wycięto sylwetkę Wilhelmiego. Mogiła porośnięta jest bluszczem.

Zobaczcie w galerii ShowNews.pl, jak teraz wygląda grób Romana Wilhelmiego. Przypominamy również zdjęcia aktora:

Roman Wilhelmi był cenionym aktorem. Przesuń w prawo, żeby zobaczyć następne zdjęcie.

Odwiedziliśmy grób Romana Wilhelmiego, jest zarośnięty! Akto...

emisja bez ograniczeń wiekowych

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na shownews.pl shownews.pl