Michał Figurski pogrążył się bezczelnym pytaniem do uczestniczek "Love Island". Zapytaliśmy go o komentarz

Michał Figurski po dłuższej przerwie powrócił do telewizji. Doświadczony dziennikarz, który w ostatnich latach zmagał się z poważnymi problemami ze zdrowiem, skorzystał z kuszącej oferty Edwarda Miszczaka i został gospodarzem nowego programu typu bikini reality o nazwie "Temptation Island Polska". W ubiegłym tygodniu widzowie Polsatu mieli okazję obejrzeć pierwszy odcinek show. Aby podkręcić zainteresowanie premierową produkcją, PR-owcy stacji wpadli na sprytny pomysł, aby zaprosić Figurskiego na plan innego randkowego formatu - "Love Island". Niestety, skończyło się to niesmaczną awanturą.

Podczas gościnnego pobytu na "Wyspie miłości" Michał Figurski dołączył do prowadzącej Karoliny Gilon i przeprowadził z nią tzw. test zgodności dla uczestników. Szerokim echem w sieci odbiło się szczególnie jedno pytanie, które prezenter skierował do żądnych przygód młodych kobiet. Singielki musiały bowiem określić, czy... wolą "grube czy długie". Celowo nie dopowiedziano, co jest przedmiotem pytania, by wywołać skandalizujące wrażenie, że może chodzić o męski organ płciowy.

Aluzyjne pytanie nie wszystkim przypadło od gustu. Swoje oburzenie na oficjalnym profilu "Love Island" na Instagramie wyraziła m.in. Justyna "Juszes" Żak. Twórczyni internetowa, którą możecie pamiętać z pierwszej reaktywacyjnej edycji programu "Big Brother" z 2019 roku, popełniła następujący wpis:

Jakieś to niesmaczne, że przyszedł pięćdziesięcioletni chłop pytać 20 i więcej lat młodsze dziewczyny, czy wolą grube czy długie penisy - oznajmiła.

Komentarz influencerki zebrał już kilkaset polubień i sprowokował internautów do gorącej dyskusji. Co ciekawe, sporo osób stanęło w obronie Figurskiego, tłumacząc jego zachowanie konwencją programu.

W każdej z ośmiu edycji są takie tematy poruszane, powinnaś to wiedzieć, bo komentujesz z współpracownikiem każdy post. Jakby był młodszy albo jakby był kobietą to by było ok? (przypominam że to dziennikarz). Niesmaczne to jest reklamować swoją działalność w komentarzach na innych bardziej popularnych profilach - odpowiedział jej jeden z fanów "Love Island".

Co ciekawe, brytyjskie edycje show są od kilku lat łagodniejsze, jeśli chodzi o rozmowy nt. seksu czy organów płciowych. Uczestnicy nie mogą przed kamerami dyskutować o zbliżeniach płciowych, a seks musi nastąpić zawsze po wyraźnej zgodzie drugiej strony. Chodzi o to, że show oglądają coraz młodsi widzowie, nierzadko prawie dzieci, więc żaden nadawca nie chce problemów z tytułu podobnych żartów. Cóż, w Polsce jest najwyraźniej inaczej...

O komentarz w sprawie afery, jaką wywołało pytanie zadane uczestniczkom "Love Island", postanowiliśmy zwrócić się do głównego zainteresowanego. Skontaktowaliśmy się z Michałem Figurskim, ale nie chciał wypowiadać się na ten drażliwy temat. Przekazał nam, że sprawy nie będzie komentował. Nieoficjalnie udało się nam ustalić, że pytania, które Gilon i Figurski zadawali bohaterom randkowego show Czwórki w 8. odcinku, wymyślone zostały przez produkcję.

Myślicie, że Michał Figurski żałuje, że dał się namówić Polsatowi na gościnny występ w siostrzanej stacji?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl