Miał być pałac, a jest łyse pole. Tak po trzech latach wygląda działka marzeń Małgorzaty Rozenek i Radosława Majdana [ZDJĘCIA]

Jak nie urok, to... coś innego. O wielkich planach przeprowadzkowych Małgorzaty Rozenek i całego gangu Majdana wiemy już od ponad trzech lat. Wtedy właśnie, na początku stycznia 2021 roku gwiazda wraz z całą rodziną wybrała się na spacer po swych wymarzonych gruntach pod zabudowę znajdujących się na terenie najbardziej luksusowej podwarszawskiej miejscowości - mowa tu oczywiście o zamieszkanym przez znanych i lubianych (i niesamowicie bogatych) Konstancinie-Jeziornie. Zupełnym przypadkiem podczas wizyty na włościach celebryckiej familii towarzyszyli paparazzi. Widzieliśmy wówczas tylko szczere pole, no i jeszcze szczere, śnieżnobiałe uśmiechy. Jako że na temat wymarzonych "czterech ścian" Gonia i Pysiula milczeli już od jakiegoś czasu, postanowiliśmy wreszcie sami sprawdzić, jak tam się sprawy mają. Oj, nie jest dobrze.

W połowie maja 2022 roku w rozmowie z portalem Pudelek Rozenek w szczegółach opisała wymarzoną posiadłość. Dowiedzieliśmy się, że dom "nie będzie duży", bo plan zakłada zaledwie "czterysta-coś" metrów kwadratowych. Cztery sypialnie, trzy pokoje dla dzieci, wielka garderoba - zapowiadało się tak pięknie. Niestety na horyzoncie prędko zaczęły rysować się ciemne chmury. Jeszcze przy okazji tego samego wywiadu gwiazda przyznała, że ceny materiałów budowlanych na rok 2022 były zatrważające.

To, co się dzieje w budownictwie, w materiałach… Ceny to jest kosmos. Ceny dotyczące kamienia, armatury, takich rzeczy, teraz możesz dokładnie pomnożyć razy dwa - żaliła się Małgorzata w rozmowie z Pudelkiem.

Wersja całkiem realistyczna zakładała przeprowadzkę "za trzy lata". Inaczej mówiąc termin upłynie w przyszłym roku. Już wiadomo, że najprawdopodobniej nie uda się go dotrzymać. ShowNews wysłał na "miejsce budowy" zaprzyjaźnionego fotoreportera. Widok, który go zastał, okazał się raczej rozczarowujący. Otóż wygląda na to, że szumnie zapowiadana budowa w ogóle się nie rozpoczęła, nie ma więc co nawet mówić o jakichkolwiek postępach.

Biorąc pod uwagę, jak poważne środki pieniężne potrafi pochłonąć tego typu inwestycja, nie ma się co dziwić, że Małgorzata liczy każdy grosz. Nie wiadomo, jak publika odbierze nowy program Rozenek Pokonaj mnie, jeśli potrafisz (pierwszy odcinek wyemitowano we wtorek 16 kwietnia o 21:35). Wypadałoby trzymać kciuki za wyniki oglądalności, bowiem bez niego gwiazda nie będzie już miała silnej pozycji negocjacyjnej w TVN-ie. Zostaje zawsze Instagram, ale i ta studzienka może przecież kiedyś wyschnąć.

Postanowiliśmy zwrócić się do samego źródła z pytaniem o przyczyny problemów na budowie. Wygląda na to, że gwiazdorska rodzina napotkała na szereg problemów, których wcześniej zwyczajnie się nie spodziewała.

Ponieważ formalności i wszelkie tego typu rzeczy tyle trwają, pozwolenia i tym podobne, wszystko idzie do przodu, ale powoli. Nie ma w tym naszej winy. Po prostu rzeczywistość - mówi w rozmowie z ShowNews.pl Patrycja Goździuk, obecna menadżerka Małgorzaty Rozenek.

Dopytaliśmy, czy jest jakakolwiek szansa na oszacowanie, kiedy rodzina realnie wprowadzi się do nowego domu. Obecnie Rozenek woli nie podawać konkretnej daty.

Nie wyznaczono [orientacyjnej daty zakończenia budowy]. Wszystko będzie wiadomo na bieżąco, jak zacznie się budowa. Kwestie urzędowe i formalne zaskoczyły wszystkich. Nikt nie podejrzewał, że to tyle trwa, a później się okazało, że tak to niestety wygląda, więc ciężko określić - twierdzi menadżerka gwiazdy.

No cóż. Na szczęście nikt jeszcze nie wypędza Rozenek i Majdana z willi na Wilanowie, której wynajem kosztuje 30 tysięcy miesięcznie, mają więc gdzie wyczekiwać zakończenia formalności w urzędach. Przypomnijmy tylko, że wynajmowana posiadłość należała niegdyś do Modesta Amaro. Szczęśliwie Rozenek nie musi martwić się astronomicznymi kosztami najmu. Pomieszkuje bowiem w ramach umowy barterowej - wynajmem zajmuje się pewna firma.

Przed paroma laty Rozenek przyznała w jednym wywiadzie, że w swoje 50. urodziny planuje obudzić się w swoim wymarzonym domu do kawy serwowanej w porcelanie przez Radosława Majdana. Do 50-tki zostały jej cztery lata i nieco ponad miesiąc. Myślicie, że przynajmniej na ten termin wyrobi się z budową?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!