MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dziecięcy gwiazdorzy PRL-u zaprzyjaźnili się, potem stracili kontakt na KILKADZIESIĄT lat! Połączyła ich dopiero tragedia

Wiktoria Zając
Wiktoria Zając
Henryk Gołębiewski i Filip Łobodziński 53 lata temu wystąpili razem w kultowym serialu "Podróż za jeden uśmiech". Później drogi "Poldka" i "Dudusia" rozeszły się jednak na niemal trzy dekady, aż nie połączyła ich ponownie życiowa tragedia. Czy wiesz, co dziś robią dziecięcy gwiazdorzy PRL-u? Więcej na ten temat przeczytasz na łamach ShowNews.pl.

15 czerwca Henryk Gołębiewski kończy 68 lat. Choć aktor w ciągu swojego życia zagrał ponad 120 ról, Polacy najlepiej pamiętają go wciąż jako Poldka w kultowym serialu "Podróż za jeden uśmiech". Dzięki zagraniu w młodzieżowym superhicie PRL-u Gołębiewski wraz z Filipem Łobodzińskim, odtwórcą roli Dudusia, nawiązali bliską przyjaźń i zostali ikonami polskiej popkultury. Ich relacja przeszła jednak potem ciężką próbę. Dzisiaj obydwaj panowie pozostają w serdecznych stosunkach, ale przez długi czas nawet nie odzywali się do siebie. Wspólna historia Gołębiewskiego i Łobodzińskiego jest niezwykle wzruszająca... Wszystko zaczęło się na planie filmu "Abel, twój brat".

Dwóch chłopców "odkrył" Janusz Nasfeter, reżyser dramatu młodzieżowego "Abel, twój brat". W momencie, gdy udało im się wygrać casting na główne role w filmie, byli uczniami podstawówki. Gołębiewski był naturszczykiem; ze śmiechem wspominał po latach, że "wypłakał sobie" wejście na plan - filmowcom spodobało się, jak młody aktor potrafi na zawołanie zalać się łzami. Łobodziński miał już natomiast doświadczenie w branży, Nasfeterowi poleciła go reżyserka Zofia Dybowska-Aleksandrowicz (co ciekawe, jego daleka ciotka). Podczas kręcenia "Abla" chłopcy szybko znaleźli wspólny język i zaprzyjaźnili się, a ich umiejętności aktorskie oraz wzajemna chemia szybko zwróciły uwagę innych twórców - już po kilku miesiącach znaleźli się na planie kultowego dziś serialu "Podróż za jeden uśmiech" w reżyserii Stanisława Jędryki.

Musieliśmy się zaprzyjaźnić, bo byliśmy zdani tylko na siebie. Mam zresztą bardzo fajne wspomnienia i sentyment do tego filmu. Bardziej niż do "Tolka Banana", gdzie też razem zagraliśmy (...) Zwiedziło się przy okazji całą Polskę. No i była tam fajna atmosfera

- wspominał "Podróż za jeden uśmiech" Gołębiewski.

Dziecięcy gwiazdorzy PRL-u zaprzyjaźnili się, potem stracili kontakt na KILKADZIESIĄT lat! Połączyła ich dopiero tragedia

Zaraz po premierze "Podróż za jeden uśmiech" okazała się ogólnopolskim hitem. Gołębiewski i Łobodziński stali się prawdziwymi supergwiazdami, a ich przyjaźń rozkwitała. Chłopcy doskonale się rozumieli, chociaż byli z zupełnie innych światów - ten pierwszy pochodził z rodziny robotniczej i był "prostym dzieciakiem" z warszawskiego Mokotowa, drugi zaś miał za rodziców intelektualistów. Te bariery nie przeszkadzały im jednak, a wręcz przeciwnie - czyniły ich relację niezwykle złożoną. Wydawać by się mogło, że jest przed nimi cały świat... W 1973 niespodziewanie ich drogi się rozeszły. Po wystąpieniu w "Stawiam na Tolka Banana" nastolatkowie utracili kontakt, obierając też zupełnie różne kariery.

Henryk Gołębiewski pozostał aktorem niezawodowym i regularnie grywał epizodyczne role. Poszedł do szkoły zawodowej i odbył służbę wojskową. Już jako dorosły mężczyzna zdał sobie sprawę z tego, że dla świata filmowego nie jest już "atrakcyjny". "W aktorstwie trzeba było mieć znajomości, wiedzieć, do których drzwi puknąć. Ja takich znajomości nie miałem", stwierdził kiedyś rozgoryczony. Jego życie nie było usłane różami - pracował na budowach, kładł kafelki, podróżował i coraz częściej szukał ukojenia w alkoholu. Jak sam wspominał, w połowie lat 90. był bliski sięgnięcia dna... Uratował go spotkany przypadkowo na ulicy agent gwiazd, który zaproponował mu rolę w serialu "Boża podszewka". Po swoim powrocie na wielki ekran Gołębiewskiemu ponownie zaczęło się układać, znalazł nawet ukochaną, Mirę. Niestety, po kilku latach okrutny los kolejny raz pokrzyżował mu plany. Jego partnerka niespodziewanie zmarła, a on usłyszał druzgoczącą diagnozę: nowotwór nosa.

Dziecięcy gwiazdorzy PRL-u zaprzyjaźnili się, potem stracili kontakt na KILKADZIESIĄT lat! Połączyła ich dopiero tragedia
AKPA

U Filipa Łobodzińskiego życie potoczyło się zupełnie inaczej. W 1979 zagrał swoją ostatnią rolę w filmie "Mysz". Postanowił skończyć z przytłaczającym życiem gwiazdy i udał się na studia iberystyczne na Uniwersytecie Warszawskim. Tam odkrył swój talent muzyczny, a wraz z Jarosławem Gugałą założył kultowy już w wielu kręgach Zespół Reprezentacyjny, grający polskie wersje hiszpańskich i portugalskich piosenek. Został również dziennikarzem, pojawiał się jako reporter w TVP. Założył rodzinę, doczekał się ukochanej córki... Wszystko w życiu Łobodzińskiego wydawało się układać idealnie. Jednak także on wkrótce przeżył okropną tragedię. Jego 21-letnią córkę Marię zaatakował glejak. Młoda kobieta zmarła po nierównej walce z chorobą, a załamany Łobodziński wkrótce sam usłyszał diagnozę nowotwora złośliwego.

I w tym właśnie momencie drogi aktorów ponownie się splotły. W 2002 roku, gdy Łobodziński współpracował z "Przekrojem" zdecydował się na wielki krok: poprosił swojego dawnego przyjaciela o wywiad. Obydwaj panowie przeżywali wówczas bardzo dramatyczne chwile. "Trochę się bałem tego spotkania, bo nie wiedziałem, czy w ogóle będziemy mieć jakieś porozumienie, bo nasze drogi się totalnie rozeszły", mówił później filmowy "Duduś". Gdy w końcu doszło do spotkania, okazało się, że ich przyjaźń nigdy nie zginęła. Panowie powrócili wkrótce do regularnych kontaktów, a fakt, że wspólnie toczyli walkę z nowotworem, pozwolił im na ponowne zbliżenie się do siebie. Obydwaj pokonali raka. Dziś Gołębiewski i Łobodziński pozostają w serdecznych relacjach, a choć ich znajomość przeszła wiele prób, tak naprawdę ciągle pozostali tymi samymi niesfornymi przyjaciółmi z "Podróży za jeden uśmiech"...

Dziecięcy gwiazdorzy PRL-u zaprzyjaźnili się, potem stracili kontakt na KILKADZIESIĄT lat! Połączyła ich dopiero tragedia
AKPA
Jak wygląda codzienność Henryka Gołębiewskiego? Zobaczcie na kolejnych zdjęciach.

To smutne, jaki los spotkał Henryka Gołębiewskiego! Tylko u ...

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na shownews.pl shownews.pl