MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Dorociński trzymał to w tajemnicy! Zagra z Ryanem Reynoldsem i Kennethem Branaghem! Wideo wyciekło do sieci

Aldona Kleczkowska
Aldona Kleczkowska
Marcin Dorociński trzymał to w tajemnicy! Zagra z Ryanem Reynoldsem i Kennethem Branaghem! Wideo wyciekło do sieci.
Marcin Dorociński trzymał to w tajemnicy! Zagra z Ryanem Reynoldsem i Kennethem Branaghem! Wideo wyciekło do sieci. Instagram
Marcin Dorociński robi naprawdę światową karierę! Okazuje się, że Polak właśnie skończył zdjęcia do gwiazdorskiej produkcji, co przez wiele miesięcy utrzymywał w tajemnicy. Mowa o filmie "Mayday", w którym wystąpią także Ryan Reynolds i sir Kenneth Branagh. To niewiarygodny sukces, którego mają prawo zazdrościć mu wszyscy próbujący robić karierę za oceanem. Zobaczcie wideo!

Marcin Dorociński mógłby obdarzyć skromnością niejednego polskiego aktora próbującego robić karierę w Hollywood. Aktor, który w Polsce kojarzył się swego czasu głównie z kinem gangsterskim, małymi kroczkami wydeptał sobie ścieżkę do największych największych światowego filmu. I nie chodził po śniadaniówkach, by opowiadać o projektach, które jeszcze nawet się nie zaczęły...

Marcin Dorociński sprawą pochwalił się po fakcie - właśnie skończył zdjęcia do filmu "Mayday", które trwały od marca. Polak pokazał na Instagramie krótkie wideo, na którym nakręcił stół z wizytówkami reszty aktorów. A na stole widnieją nazwiska: Ryan Reynolds i sir Kenneth Branagh. Reynolds to jeden z najbardziej popularnych aktorów w Hollywood - grał m.in. w "Deadpoolu"; Branagh z kolei to wybitny aktor szekspirowski, który może być znany chociażby z drugiej części adaptacji "Harry'ego Pottera". Dorociński skromnie napisał, że jest... "numerem trzy":

I mam taką małą refleksję. Warto było nagrać (i przegrać) te 1200 self-tape'ów, zacisnąć zęby i nie poddawać się, aby teraz być w kalendarzówce numerem 3. Bo kiedy numerem jeden jest Ryan Reynolds, a numerem dwa Sir Kenneth Branagh, to chyba lipy nie ma?

- zapytał zaczepnie na Instagramie.

"Mayday" to film akcji produkowany dla platformy Apple TV, ma trafić na ekrany jeszcze w tym roku. Kręcono go w Montrealu, a wstępnie miał mieć tytuł "Blackbird". Co ciekawie, Liliana Komorowska od lat mieszkająca w USA stwierdzi, że też miała w nim zagrać:

(...) o włos nie dostałam roli żony ruskiego komunisty, bo byłam druga na liście. Wyrzucili z planu pierwszą aktorkę i szukali mnie. Byłam w drodze do Ottawy na koncert, więc nie mogłam się wrócić. Myślałam, że dostanę świra, jak agentka mi oznajmiła że to byłabym ja. Mała rolka, ale w jakim towarzystwie! Kiedy nagrywałam Selftape film miał roboczy tytuł “BLACKBIRD”

- napisała pod postem Marcina Dorocińskiego.

Myślicie, że Marcin też żałuje?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na shownews.pl shownews.pl