Maryla Rodowicz doczekała się trójki pociech: Jana, Katarzyny i Jędrzeja. Wokalistka, jak sama przyznała, nie była dobrą mamą.
Byłam niedobra dla dzieci często, dlatego że wyjeżdżałam. Wybierałam karierę, wybierałam wyjazdy. Naprawdę żałuję do dzisiaj. Dzieci, przepraszam was - powiedziała Rodowicz w rozmowie z Plotkiem.
Wcześniej w dokumencie "Maryla. Tak kochałam" opowiadała o dramatycznych scenach, które rozgrywały się w jej domu.
Były takie straszne momenty, kiedy musiałam wyjść z domu, by pojechać na koncert. One wówczas stawały przy drzwiach i rozpaczliwie mówiły: "Nie wyjedziesz?". A ja musiałam wyjechać i to było straszne. Myślę, że do dzisiaj to pamiętają - wspominała gwiazda.
Maryla Rodowicz często zostawiała dzieci pod opieką swojej mamy, a sama ruszała w trasy koncertowe. Czasami nie było jej w domu nawet przez dwa i pół miesiąca! Swoją nieobecność próbowała rekompensować rozmowami telefonicznymi, jednak dzieciom bardzo brakowało matki.
Nic więc dziwnego, że po tak trudnych doświadczeniach, gwiazda cierpi z powodu wyrzutów sumienia i nawet dziś stara się wynagrodzić swoim dzieciom te stracone lata. Co więcej, przyznała publicznie, że gdyby tylko wystarczyło jej pieniędzy, gotowa jest zabierać je ze sobą na wakacje.
Luksus kosztuje. Jak chcemy wypoczywać w super luksusowych warunkach, to niestety, musimy za to słono zapłacić. A ja chętnie wzięłabym ze sobą dzieci. To już cztery bilety, które musiałabym kupić. Ja musiałabym lecieć w biznes klasie, już nie mam zdrowia studenckiego. A przecież nie posadzę dzieci w ekonomiku. Musiałyby lecieć w tej samej klasie, co ja. Do tego hotel dla tylu osób. To jest bardzo duży koszt - żaliła się Maryla Rodowicz w rozmowie z "Super Expressem".
Co dziś robią dzieci Maryli Rodowicz? Córka ma bardzo niebezpieczne zainteresowania
Dzieci Maryli Rodowicz są dorosłe. Najmłodszy Jędrzej pracuje z ojcem Andrzejem Dużyńskim w branży deweloperskiej. Jan Jasiński wynajmuje całoroczne domki letniskowe w Karwicy koło Rucianego-Nidy. Jedyna córka wokalistki do niedawna zajmowała się końmi, a obecnie zgłębia tajniki szkoły Grofa.
Ona ma tyle talentów, że już nie wiem, czy ona się czymś aktualnie zajmuje. Aktualnie jeździ na kursy oddychania. To jest taka magia. To jest szkoła Grofa, takiego Czecha. Umiejętność oddychania takiego, żeby wejść w głąb siebie, żeby wejść w swoje dzieciństwo i rozpracować swoje traumy. To jest bardzo skomplikowane. Poza tym Kasia ujeżdża konie, a świetnie gotuje po mamie – powiedziała Maryla Rodowicz w rozmowie z "Faktem".
Okazuje się, że córka Maryli Rodowicz uczęszcza na kursy oddychania holotropowego, opracowanych przez psychiatrę Stanislava Grofa z Czech. Ta kontrowersyjna technika, polegająca na intensywnym oddychaniu przy muzyce, może wywoływać stany podobne do tych związanych z substancjami psychodelicznymi. Chociaż ma ona prowadzić do pogłębienia świadomości i wydobycia stłumionych wspomnień, wiąże się także z ryzykiem drgawek, halucynacji oraz obniżenia ciśnienia, co może prowadzić do zatrzymania oddechu, niedotlenienia mózgu i zawrotów głowy. Metoda ta ma być pomocna w leczeniu depresji i zaburzeń lękowych.
Zobaczcie, jak dziś wygląda córka Maryli Rodowicz.
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Katarzyna Figura rzadko widuje się z córkami, ale jest z tego bardzo dumna
- Na co Anita Sokołowska przeznaczy wygraną? Zaskakująca odpowiedź jej partnera
- Edward Miszczak w ogniu pytań! Brakuje mu słów w rozmowie o Dagmarze Kaźmierskiej
- Co się dzieje na głowie Sykut-Jeżyny? Kolejny tydzień i kolejna zmiana [ZDJĘCIA]