Matka Anny Przybylskiej ma dość porównań Oliwii Bieniuk do swojej córki. Wymownie powiedziała, co o nich myśli

Oliwia Bieniuk jest najstarszą córką Jarosława Bieniuka i Anny Przybylskiej. Aktualnie mieszka w Warszawie, dokąd przeniosła się z rodzinnej Gdyni. Tam studiuje aktorstwo w Warszawskiej Szkole Filmowej. Chociaż wie, że ze wspomnianym zawodem wiąże się wiele poświęceń, jest na nie gotowa:

Aktorstwo to poświęcanie siebie, swoich przekonań i zasad w imię artyzmu. W ten zawód trzeba się angażować w stu procentach. Myślę więc, że na pewno role, które kiedyś zagram, będą wymagały pewnego poświęcenia się. I to jest cena, którą za ten zawód trzeba zapłacić. Chociaż muszę się z tym pogodzić, bo to był mój wybór - komentowała w Vivie!.

Mimo że Bieniuk pracuje na własne nazwisko, nadal znajdują się tacy, którzy porównują ją do znanej mamy. Z takimi opiniami musi się mierzyć nie tylko w komentarzach w mediach społecznościowych, ale także na Instagramie. Niedawno właśnie tam dostała wiadomość od jednego z internauty, który napisał, że "wolałby widzieć Anię".

Babcia Oliwii, a jednocześnie mama Ani, w rozmowie z ShowNews.pl powiedziała, że niestety zarówno ona, jak i jej bliscy nie mają wpływu na to, co piszą internauci. Krystyna Przybylska chciałaby jednak, by obcy ludzie pozwolili jej wnuczce spełniać marzenia.

Niestety nie mamy wpływu na to, co piszą w sieci. Są chwile, że Oliwia przypomina Anię, ale są też momenty, w których bardzo przypomina Jarka. Moja wnuczka powinna pracować na własne nazwisko. Niech dadzą jej spokój i pozwolą spełniać marzenia.

Mama Przybylska dodała, że stara się nie czytać tego, co piszą o niej czy o jej bliskich.

Będą pisać, że Oliwia przypomina Anię, bo to się klika. Jestem tym zmęczona i nie czytam żadnych artykułów czy komentarzy. Na początku strasznie przeżywałam wszystkie hejty, teraz tego nie chcę. Ani nie ma już prawie dziesięć lat. Oliwia czy Szymon pracują na swoje własne nazwiska. Moja wnuczka skupia się na nauce, więc przypominanie jej, że jest córką Przybylskiej nie jest właściwe. Uczy się, mieszka z daleka od domu i na pewno tęskni, bo odczuwamy to, jak przyjeżdża do nas. Szymon z kolei skupia się na maturze i być może wyjedzie za granicę, by kontynuować naukę. Dzieci ma się do pewnego momentu, a potem idą własną ścieżką i każdy powinien robić to, co chce.

Krystyna Przybylska nawiązała też do filmu dokumentalnego "Ania", który przedstawiał historię jej córki.

Gdy pojawił się dokument o mojej córce, miał być do tego, by przemyśleć sobie, jak bardzo kruche jest życie. Nikt z nas się nie spodziewa, że dzisiaj siedzimy przy stole, dzielimy się opłatkiem czy wielkanocnym jajkiem, a jutro może nas nie być. Trzeba się cieszyć każdą chwilą, tak jak Ania, która chciała popatrzeć na kwiaty, morze czy las.

W galerii zobaczycie, jak wygląda Oliwia Bieniuk.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!