Co zrobił ze sobą Rafał Zawierucha?! Na Fryderykach wyglądał jakby wyszedł z solarium...

Rafał Zawierucha przedarł się do świadomości polskich widzów jako "aktor z Hollywood", ponieważ udało mu się zagrać młodego Romana Polańskiego w głośnym filmie "Dawno temu w Hollywood" Quentina Tarantino. Opowiadał wtedy w polskich mediach, że ma nawet numer telefonu Margot Robbie, ale traf chciał, że na Kena w filmie "Barbie" wybrano Ryana Goslinga, a nie poczciwego Rafała.

Polskie kino przyjęło Rafała Zawieruchę z otwartymi ramionami i dało mu kilka zróżnicowanych ról: a to w źle ocenianym "Gierku", a to w jeszcze gorszej "Niewidzialnej wojnie" Patryka Vegi. Obecnie Rafał Zawierucha trochę zwolnił tempa, bo niedawno został ojcem, więc siłą rzeczy nie może pozwolić sobie na wyczerpującą pracę na planie.

Przyjął jednak zaproszenie na galę rozdania Fryderyków, która odbyła się w piątek 22 marca w Gliwicach. Pojawił się tam w co najmniej oryginalnej stylizacji przypominającej trochę Barneya z Flinstonów. Zawierucha miał blond zaczes i tyle fluidu na twarzy, że wyglądał na pomarańczowego. Z zaangażowaniem relacjonował imprezę na Instagramie, wcielając się w rzutkiego prezentera z amerykańskim sznytem.

Reporterka ShowNews.pl, Agnieszka Kostuch zapytała Rafała Zawieruchę, co stało za wyborem akurat takiej stylizacji. Przyznał, że to "zasługa nowej kampanii, w której weźmie udział".

Jesteśmy w okresie wiosennym, jest nowy rok, nowe światło, które pada na każdego z nas. Również jest to kolor troszeczkę odważny [niebieski - przyp. red.], ale też myślę przyjemny. Lubię takie kolory czasami zakładać i też się cieszę, że akurat w takim outficie mogę się pojawić. To jest kreacja również sceniczna. Jest to nowa kampania, nowe wydarzenie, ale o tym będzie niebawem głośno - ujawnił Rafał Zawierucha w rozmowie z ShowNews.pl.

Aktor reklamuje kanał filmowo-serialowy, w ramach czego wciela się w bohaterów różnych produkcji.

Zobaczcie, jak to wyglądało. Kogo Wam przypomina?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!