Uczestnik "Rolnik szuka żony" ubliżył widzom programu?! To nie spodoba się Manowskiej

"Rolnik szuka żony" liczy sobie już dziesięć edycji (!) i szykuje się do produkcji kolejnych. To niewątpliwy hit Telewizji Polskiej, który (chociaż realizowany na licencji) dał rozpoznawalność kilkudziesięciu osobom. Niektórzy z tej szansy skorzystali - np. małżeństwo Bardowskich jest już pełnoprawnymi influencerami. Anna pokazuje wystawny i luksusowy dom, Grzegorz zaś reklamuje maszyny rolnicze, zresztą nietanie.

Razem z Bardowskimi w drugiej edycji Rolnika (w 2015 roku) występował też Rafał Kowal - sympatyczny blondyn z niebieskimi oczami, który po programie związał się z poznaną w nim Justyną. Byli nawet w odcinku specjalnym, w którym opowiadali o początkach związku. Wszystko szło ku dobremu. Niestety, jednak się rozstali.

Ich związek był bardzo burzliwy. Oboje mieli zbyt wybuchowe charaktery i to było wiadome, że długo ze sobą nie pobędą. Kłócili się ze sobą bardzo często i pewnego dnia Justyna podczas jednej z kłótni kazała mu wyjść. Rafał już więcej nie wrócił

- mówi teraz informator Plejady, która postanowiła o wspomnienia z planu zagadnąć samego rolnika.

Niestety, napotkała pewien opór. Rafał Kowal po latach nie wspomina "Rolnik szuka żony" bardzo pozytywnie. Dla niego to zamknięty etap, ale przy okazji rolnik wbija szpilę widzom hitowego programu. Nie wypowiada się o nich zbyt korzystnie...

Program zostawiłem za sobą po edycji. Jeśli chodzi o samo przedsięwzięcie, z perspektywy czasu oceniam je jako nieporozumienie i dziwię się, że ktoś to ogląda jeszcze, chociaż sam w tym programie wystąpiłem

- podsumował.

Miło to czytać?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!