Krystyna Sienkiewicz urodziła się cztery lata przed wybuchem drugiej wojny światowej. Rodziców straciła jako dziecko: gdy miała ledwo siedem lat, w obozie koncentracyjnym Oranienburg zamordowano jej ojca. Matka zmarła dwa lata później, chorowała na skręt kiszek. Niestety, to nie był koniec tragedii: po wojnie małą Krysię zabrała do Szczytna ciotka, ale jako że miała już dwuletniego syna, nie była w stanie utrzymać jej brata. Chłopiec trafił do sierocińca w Warszawie. Krystyna Sienkiewicz mawiała, że nie miała dzieciństwa, tylko "bachorstwo" i wszystkie późniejsze lata starała się przeżyć po swojemu, w nie zawsze zrozumiały dla wszystkich sposób. Dlatego do dzisiaj aktorka kojarzy się z mieszaniną smutku i wesołości, tak jakby otaczała ją nie zawsze szczera, zdrowa atmosfera.
Pewnego rodzaju wybawienie przyniosły sztuki plastyczne i aktorskie: Krystyna Sienkiewicz najpierw uczyła się w Łodzi, potem na warszawskiej ASP, gdzie zdobyła dyplom z projektowania przestrzennego. To umożliwiło jej tworzenie scenografii do Studenckiego Teatru Satyryków, od którego tak naprawdę zaczęła się jej kariera na scenie. Wszystko wyszło przypadkiem: w zespole była jakaś luka, bo ktoś zachorował, więc pomogła niespodziewana rekomendacja Kazimiery Utraty, czyli późniejszej cioci Stasi z "Klanu". Rekomendacja była wulgarna:
Jurek Markuszewski przepatrywał mnie. W końcu oznajmił:
– No tak, ona niewiele umie, ale jest bardzo ładna.
Była przy tym Kazimiera Utrata, moja koleżanka. Ona mnie dosadniej zrecenzowała:
– Cycki ma, dupcię ładną, to może grać k*rwy.
opisywała Krystyna Sienkiewicz w swojej książce autobiograficznej "Cacko".
Później nie musiała już studiować aktorstwa, bo praca w STS-ie wystarczyła, by podejść do egzaminu.
Wszyscy kojarzą także, że aktorka nie chciała mieć dzieci - głównie z uwagi na to, co sama przeszła jako kilkulatka. Zmieniła poniekąd zdanie, gdy poznała historię Julii. Adoptowała ją z ówczesnym mężem Andrzejem Przyłubskim. Dziewczynka ledwo przeżyła sierociniec, a Krystyna Sienkiewicz nie tylko umożliwiła jej powrót do zdrowia, ale jeszcze wykształciła, kupiła mieszkanie, opłacała rachunki. Niestety, Julia, już jako dorosła osoba, popadła w długi, pobiła sąsiadkę (!) i sprawiała coraz więcej problemów. Krystyna Sienkiewicz powiedziała kiedyś, że bywały chwile, gdy żałowała adopcji. Chciała nawet rozwiązać procedurę adopcyjną, ale przestraszyła się ewentualnego skandalu. Nie utrzymywała kontaktu z Julią aż do swojej śmierci. Kobieta postanowiła jednak walczyć o spadek, który aktorka zapisała w testamencie bratankowi Kubie Sienkiewiczowi.
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Katarzyna Niezgoda zabrała męża na salony. Jej mina zdradza wszystko [ZDJĘCIA]
- Justyna Steczkowska hipnotyzuje zgrabną łydką na gorącym piasku. Co za figura! [FOTO]
- Roxie nie weźmie udziału w Eurowizji! Tak krytyczna dawno nie była
- Mąż Kwaśniewskiej udaje zwykłego Polaka. Sprząta w barze, ma zegarek za kilka pensji