Kuba Sienkiewicz ma pięcioro dzieci. Czym się zajmują? A to zaskoczenie!

Kuba Sienkiewicz jest muzykiem i lekarzem. Urodził się 24 listopada 1961 roku w Warszawie, jednak dzieciństwo spędził na jednym z gdańskich osiedli.

To było osiedle drewnianych fińskich domów zbudowanych dla oficerów niemieckich w 1944 roku. Piękne miejsce. Moja rodzina przywędrowała do Gdańska na raty ze świętokrzyskiego. Mama – jako pięciolatka, z kartką na szyi i kozą – jechała na platformie aż trzy dni. Takie historie, jak i opowieść o moim cudownym ocaleniu dzięki żeliwnemu niemieckiemu­ nocnikowi, krążyły w rodzinie. Ale ten nocnik faktycznie uratował mi życie, kiedy zwaliła się na mnie biblioteka z książkami. Oparła się na nim, a ja szczęśliwie zmieściłem się między meblem a podłogą - wspominał w rozmowie z Weranda.pl.

Czasy gdańskiego życia przepełnione były beztroską i niejednokrotnie nawet niebezpieczną zabawą. Kuba Sienkiewicz wyznał, że zbierał "pamiątki" po Niemcach

Między innymi pas nabojów do ręcznego karabinu maszynowego. W dobrym stanie. Naoliwiony! Uzyskiwałem z nich proch do pirotechnicznych zabaw - wyznał w tym samym wywiadzie.

W 1975 roku Kuba Sienkiewicz przeprowadził się do Warszawy. Mieszkał na Żoliborzu i na Słodowcu. Uczęszczał do liceum im. Joachima Lelewela. Bardzo dobrze wspomina edukację w tej placówce i co ciekawe, jego wychowawcą był Mirosław Sawicki - późniejszy minister edukacji w rządzie Marka Belki. Jego mama pracowała jako psychiatra, dlatego po skończeniu liceum Sienkiewicz rozpoczął naukę na Warszawskiej Akademii Medycznej.

Kiedy Kuba Sienkiewicz kończył studia, stwierdził, że naraża się na "zbyt ustabilizowane życie" i wtedy postanowił rozwijać także się jako muzyk.

Kiedy jednak zmienił się ustrój, a ja właśnie zrobiłem doktorat, poczułem, że narażam się na zbyt ustabilizowane życie. Rock’n’roll to było coś, czego potrzebowałem. Zacząłem śpiewać i występować, dzieląc czas między medycynę i show-biznes. Poszło dobrze. I tak bujam się do dziś. Słowo "rock" oznacza przecież "bujać się" - powiedział w rozmowie z Weranda.

Kuba Sienkiewicz jest bratankiem znanej aktorki Krystyny Sienkiewicz. Muzyk zawsze mógł liczyć na jej pomoc. Do ciekawej sytuacji doszło w połowie lat 80., kiedy to znana krewna, dzięki znajomościom, załatwiła Kubie i jego rodzinie paszporty.

Odmówiono mi paszportu. Urzędnicy napisali, iż mniemają, że mogę nie wrócić do Polski. Wówczas po raz pierwszy i ostatni uciekłem się do protekcji. Zwróciłem się do mojej ciotki, aktorki Krystyny Sienkiewicz. Ona dobrze znała Czesława Kiszczaka, rozmowa zatem była krótka: "Czesiu - zagaiła - oszalałeś?". Tydzień później wszyscy mieliśmy paszporty - wspominał Kuba Sienkiewicz.

O tym, jak bardzo bliski był dla aktorki Kuba Sienkiewicz, świadczyć może też fakt, że został on jej jedynym spadkobiercą. Rok temu zakończyła się sprawa sądowa i ostatecznie cały majątek po Krystynie Sienkiewicz otrzymał lider Elektrycznych Gitar.

Kuba Sienkiewicz od 1990 roku jest związany z zespołem Elektryczne Gitary, z którym koncertuje i nagrywa płyty. Muzyk nie ukrywa, że do występowania na szerszą skalę skłoniły go problemy finansowe. Teraz jego pozycja na polskim rynku muzycznym jest bardzo stabilna, a na koncie ma wiele przebojów. Co ważne, w jego dyskografii znaleźć można także albumy solowe. Jego hity można było usłyszeć w wielu kultowych filmach, m.in. "Kariera Nikosia Dyzmy", "Kiler" i "A ty co?". Dodatkowo swoich sił próbował także w aktorstwie. Grywał jednak jedynie epizodyczne role. Zagrał m.in. lekarza w "Poranku kojota" i "Chłopaki nie płaczą". Dodatkowo jest on autorem kilku książek.

Kuba Sienkiewicz od ukończenia studiów jest praktykującym lekarzem. Specjalizuje się w chorobie Parkinsona i jest autorem poradnika dla osób zmagających się z tym schorzeniem. Jest członkiem Movement Disorder Society.

Muzyk od wielu lat jest żony i doczekał się pięciorga dzieci. Jego żona Monika także jest lekarzem. Najstarszy syn Kuby Sienkiewicza jest programistą, a córka zajmuje się wzornictwem przemysłowym. Jego najmłodsze dzieci poszły w jego muzyczne ślady. Kasia i Jacek założyli zespół Kwiat Jabłoni, natomiast najmłodsza Zosia pomagała tacie przy jego ostatniej płycie.

Sukces Kwiatu Jabłoni mnie zaskoczył. Gdy jednak potem zobaczyłem, jak ciężko pracują, przestałem się dziwić. Kasia i Jacek akompanio­wali mi na estradzie w latach 2009-2012. Potem założyli swój zespół Hollow Quartet i przestaliśmy wspólnie występować, bo nie chciałem, żeby byli ze mną kojarzeni. Ostatnią płytę na­grałem z najmłodszą córką Zosią Sienkiewicz, która dodała chórki w czterech utworach. Mieliśmy już pierwsze wspólne występy z Zosią. Przy następnym albumie też ją zaproszę. Planuję wydać go za rok w analogicznym okresie - powiedział Kuba Sienkiewicz w "Teraz Rock".

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!