Siedmioletni syn poszedł w ślady Koterskiego. Oto, co postawił sobie przy łóżku w hotelu

Michał Koterski znany jest z mówienia w mediach o swoim nawróceniu. Przejście na ścieżkę wiary miało pomóc mu w porzuceniu silnego uzależnienia, które zdominowało życie aktora do tego stopnia, że nie wyobrażał sobie dnia bez alkoholu czy narkotyków. W rozmowie z Kubą Wojewódzkim wprost mówił o niszczącym działaniu róznych substancji:

Nie jesteście w stanie zrozumieć, w jakiej ja byłem obsesji, w zniewoleniu. Ja już nie potrafiłem zacząć dnia bez narkotyków i bez alkoholu. Moje życie było ogromnym cierpieniem. (...) Osiem lat temu uklęknąłem i pierwszy raz w życiu poprosiłem Boga z całych sił: "Boże, zabierz mi obsesję picia i brania, a ja zrobię wszystko, by już więcej nie sięgnąć po te używki".

Ta sytuacja na zawsze zmieniła Miśka i do dziś trzyma się swoich postanowień i to właśnie w trzeźwości poznał Marcelę Leszczak. Para doczekała się synka, który jest ich oczkiem w głowie. Choć ta dwójka schodziła się i rozchodziła, w końcu udało im się sformalizować związek, a siedmioletni Fryderyk odzyskał rodziców i jest świadkiem ich religijnej drogi.

Marcela, tak samo jak jej mąż, jest wierząca i często wspomina o Bogu na swoim profilu na Instagramie, ale przy tym na bieżąco relacjonuje każdy swój ruch w social mediach. Nie widziała problemu w tym, aby pochwalić się, co jej syn wziął do hotelu w Sopocie.

Poruszona i dumna matka najpierw podkreśliła, że Fryderyk zabrał ze sobą walizkę i plecak, a po chwili dodała, że w bagażu znalazło się miejsce na coś wyjątkowego:

Chcę wam coś pokazać, bo jestem totalnie rozczulona, nie sobą, ale naszym synem.

Z telefonem w dłoni przemierzała hotelowy pokój, aby dojść do szafki nocnej, na której syn położył obrazek Maryi i figurkę Jezusa:

Zobaczcie, co Fryderyk spakował ze sobą do Sopotu.

Michał Koterski nie pokusił o dodanie zdjęć, ale wierzymy, że był równie dumny co jego żona.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!