Robert Gawliński już nie pojedzie na chałturę do USA? Tak OBRAŻAŁ tamtejszą polonię!

Nie cichną echa dwóch amerykańskich koncertów zespołu Wilki, które odbyły się z okazji 30-lecia tej grupy. Teoretycznie wszystko było w porządku: Robert Gawliński w raz ze swoim rodzinnym zespołem (w którym gra jego dwóch synów oraz synowa) w miniony weekend dał dwa koncerty i został dość ciepło przyjęty przez publiczność. Wszyscy chętnie podśpiewywali hity Wilków, klaskali i wyraźnie pomagali 60-letniemu wokaliście, który był niedysponowany głosowo. Jak informowaliśmy wcześniej na Shownews.pl, Roberta Gawlińskiego przewiało w samolocie i nie mógł śpiewać.

Niestety, szczegóły występów, do jakich dotarliśmy, już nie są tak kolorowe. Jak się okazuje, nie dość, że Gawliński był głosowo niedysponowany, to jeszcze podpadł bardzo amerykańskiej polonii. Wywołał prawdziwą wojnę, która może się dla niego źle skończyć, bo żaden z organizatorów już nie będzie chciał go zaprosić na chałturę. Wokalista... obrażał Polaków mieszkających w USA!

Pod koniec koncertu najpierw zaczął gadać, jak to pieniądze nie są ważne, mówił o polityce i politykach, że to k...wy, mówił, jak tylko miłość się liczy. I to było jeszcze ok. Ale później, że jak tu był w latach dziewięćdziesiątych, to to był taki piękny kraj, a teraz po co tu siedzicie, w Europie wszystko jest wszystko lepsze, a tu syf... A wy za te dolary... Wszystko byście zrobili. Wracajcie do Europy

- mówi nam jedna z osób obecnych na koncercie Wilków.

Miało być radośnie, a wyszedł skandal: nasza informatorka mówi wprost, że czuje się obrażona takimi sugestiami Gawlińskiego. Polacy w Ameryce nie są już tylko osobami do sprzątania, których traktuje się jak najgorszy sort:

Gawliński przeklinał non stop. I takie tam gadał bzdety bez sensu. Ja odniosłam wrażenie, że on myśli, że Polonia tu to sprzątaczki i construction [osoby pracujące na budowach - przyp. red.]. I że żyjemy nadal w subwajowych [tanich, nędznych, bez okien - przyp. red.] mieszkaniach z karaluchami, a dolary wysyłamy rodzinie w Polsce. Ja się czuję obrażona

- powiedziała nam nasza informatorka, która była na koncercie w Nowym Jorku.

Tak, ja przez to, co Robert mówił, czuję się jako Polak mieszkający w USA obrażony

- dodaje inny uczestnik nowojorskiego koncertu.

Macie na to jakiś komentarz? Zobaczcie, jak wyglądał jeden z tych wielkich, jubileuszowych koncertów Wilków, który zakończył się skandalem:

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!