Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rinke Rooyens po latach zdobył się na przejmujące wyznanie. Chodzi o syna Kayah

Wiktoria Zając
Wiktoria Zając
AKPA
Rinke Rooyens doczekał się jednego syna - Rocha, który jest owocem jego związku z Kayah. 25-latek utrzymuje dobre stosunki z obojgiem rodziców, a także z obecną żoną taty, Joanną Przetakiewicz. Choć zdawałoby się, że nastroje w rodzinie są iście sielankowe, swego czasu Rinke Rooyens przyznał się, że swego czasu czuł, iż w pewien sposób zawiódł jedyne dziecko. Sprawdźcie szczegóły na łamach ShowNews.pl.

Choć wielu wydawało się, że Kayah i Rinke Rooyens byli jedną z najlepiej dobranych par w polskim show-biznesie, ich małżeństwo ostatecznie zakończyło się w 2010 roku. Mimo to para pozostaje w dobrych relacjach, a wokalistka wciąż nosi nazwisko byłego męża. Owocem ich związku jest dorosły już Roch Rooyens, który urodził się w grudniu 1998 roku. Chłopak wychowywał się w dużej mierze u boku mamy, jednak zawsze mógł liczyć również na tatę.

O 25-letnim Rochu w świecie show-biznesu słyszy się raczej niewiele, choć niegdyś pojawiał się na branżowych wydarzeniach ze słynnymi rodzicami. Kilka lat temu w mediach mówiło się, że chłopak pracuje w firmie producenckiej Rocha Rooyensa i chce zaistnieć w świecie mody, gdyż pasjonuje go ta branża. Co ciekawe, Roch od 2020 roku figuruje w rejestrze firmy ArtRooijens, która opiekuje się obecnie Kayah.

Przejmujące wyznanie Rinke Rooyensa. Uważa, że zawiódł syna

Ojciec Rocha, Rinke Rooyens, w 2020 roku stanął na ślubnym kobiercu z projektantką mody Joanną Przetakiewicz. Najwyraźniej członkowie patchworkowej rodziny mają dobre relacje, gdyż spędzają razem święta, co można zobaczyć w mediach społecznościowych: zarówno producent, jak i jego żona pokazują rodzinne ujęcia na Instagramie.

Krótko po ślubie Rinke Rooyens i Joanna Przetakiewicz udzielili wspólnego wywiadu, w którym mówili między innymi o swoich bliskich. Co ciekawe, producent poruszył temat swojej relacji z synem Rochem. Po latach wyznał, że czuł, iż w jakiś sposób zawiódł swoje dziecko.

- Miałem 28 lat, kiedy ożeniłem się po raz pierwszy. Wyjechałem ze swojego kraju, zamieszkałem w nowym, mama już nie żyła, straciłem też kontakt z ojcem. I choć z Kasią oboje staraliśmy się o nasz związek, nie udało się. Moi rodzice rozeszli się, jak miałem sześć lat, nasz syn Roch miał tyle samo, gdy się rozstawałem z żoną. I bardzo przeżywałem, że zafundowałem mu to, czego i ja doświadczyłem jako dziecko. Myślę, że dlatego też byłem taki samotny, nie chciałem się otwierać, decydować na nowy związek, w którym mogłoby się pojawić kolejne dziecko. Pierwsze, z mojego punktu widzenia, w jakiś sposób zawiodłem, bo nie dałem mu takiej rodziny, o jakiej sam marzyłem...

- opowiadał w rozmowie z "Vivą!".

Gdy Rooyens poślubił Przetakiewicz, Roch był już młodym mężczyzną - miał prawie 22 lata. Na szczęście jemu i dzieciom Joanny Przetakiewicz udało się zbudować dobre relacje, o czym zresztą Rinke opowiadał w tej samej rozmowie. Relacje w patchworkowej rodzinie, do której należy, opisał w następujących słowach:

- (...) jest nam łatwiej, bo pewne ważne życiowe lekcje mamy już za sobą. Jesteśmy dojrzali, nie będziemy mieć wspólnego dziecka, ale za to mamy już... czterech synów. Budowanie relacji z synami Asi było dla mnie niezwykle ważne. I udało się. Wspaniale też, że Aleks, Filip i Jakub zaprzyjaźnili się z moim synem Rochem. Zyskaliśmy też większe rodziny, bo Asia zaprzyjaźniła się z Kasią [Kayah - red.], ma doskonały kontakt z moim tatą, ja staram się wspierać jej mamę. Synowie Asi dzwonią do mnie po radę. Raz poważną, a czasem błahą. Niedawno też na urodziny Jakuba zaprosiliśmy tatę chłopaków z jego partnerką. Asia na początku zastanawiała się, czy to dobry pomysł, ale potem okazało się, że takie rodzinne spotkanie było potrzebne.

Kayah, Rinke Rooyens. Jak wygląda ich syn? Przesuń w prawo, żeby zobaczyć następne zdjęcia.

Syn Kayah i Rinke Rooyensa to już dorosły mężczyzna. Zobaczc...

emisja bez ograniczeń wiekowych

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 4

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

B
BBB
11 lutego, 12:18, Felixa:

Po co to wszystko wypisujecie? Czy mamy zazdrościć tych rozwodów, konkubinatów, kochanków, zdrad i rozbitych rodzin? To ma być dla czytelników jakiś wzór? Ile jest prawdą też to, że wszyscy się tak przyjaźnią a zwrot, że małżeństwo nie przetrwało próby czasu oznacza po prostu zdradę i brak odpowiedzialności przede wszystkim za dzieci.

12 lutego, 19:19, Ada:

Teraz się przyjaźnią nie wierzę w to....

MOIM ZDANIEM RINKE MA DOŚC PRZETAKIEWICZ ,ON TO MĄDRY FACET I ŻAŁUJE ŻE SIĘ W TO WPLĄTAŁ JA BARDZO GO LUBIĘ

A
Ada
11 lutego, 12:18, Felixa:

Po co to wszystko wypisujecie? Czy mamy zazdrościć tych rozwodów, konkubinatów, kochanków, zdrad i rozbitych rodzin? To ma być dla czytelników jakiś wzór? Ile jest prawdą też to, że wszyscy się tak przyjaźnią a zwrot, że małżeństwo nie przetrwało próby czasu oznacza po prostu zdradę i brak odpowiedzialności przede wszystkim za dzieci.

Teraz się przyjaźnią nie wierzę w to....

J
Joker
Dokładnie jak w komentarzu obok. Stop dezinformacji. Kiedy zapadnie normalność? Ja wiem. Po wojnie. To kwestia czasu.
F
Felixa
Po co to wszystko wypisujecie? Czy mamy zazdrościć tych rozwodów, konkubinatów, kochanków, zdrad i rozbitych rodzin? To ma być dla czytelników jakiś wzór? Ile jest prawdą też to, że wszyscy się tak przyjaźnią a zwrot, że małżeństwo nie przetrwało próby czasu oznacza po prostu zdradę i brak odpowiedzialności przede wszystkim za dzieci.
Wróć na shownews.pl shownews.pl